SPRAWA NINY FRANK

Dawno nie pchały mi się takie żaby na język. Kolejne przekleństwo i jak nic organ grzybnią zarośnie. 
Z determinacją stwierdzam, iż Ziemia to chyba najmniej odpowiednie miejsce dla Ziemian. Najlepiej byłoby wystrzelać tę całą populację, która mnoży się bez opamiętania, potęguje i przestraja, sprowadzając na glob kolejne ułomy w niczym ludzi nie przypominających!!!
Przegięłam???
To sobie pofolguje teraz:
- O kur zapiał!-
To była konieczność wyższa, wyznałam do swego sumienia....
Tak , tak nadal robimy to, rozmawiamy ze sobą....
Kiedy pomyślę,  że ten palant. ..
Kiedy dowiedziała się o tym Nina?
Po czasie..
Zrobiła to wszystko z przekory, niedojrzałości jej tylko właściwej, bo tak, czy siak osiemnastki nie miała.. 
Była, jak dziecko.
Uwiodła go , żeby utrzeć nosa matce. Jakub miał wtedy czterdziestkę. Żona nie żona , czekała na jego pozew rozwodowy, gdzieś w zupełnej oddali. Właściwie obie i Nina i jej matka zapomniały o bytności Jakuba... 
Tak, jak jeszcze przed momentem intensywnie był w ich życiu , folgując sobie i z jedną i z drugą w tajemnicy przed każdą, tak teraz przepadł...
Jeszcze ten sekret, diabelska tajemnica, która nigdy nie powinna wypłynąć, ujrzała światło dzienne właśnie w tym momencie , gdy Nina oczekiwała jego dziecka....
Dziecka własnego ojca!!!

Hubert Meyer bacznie spoglądał na zwłoki pięknej jeszcze niedawno kobiety...
Nina Frank od lat wzbudzała emocje w widzach, jako serialowa zakonnica.
Mężczyzn to wiecie do czego doprowadzała...
No , chyba nie muszę. ..
Rozwińcie kreatywność jak dywan czerwony...
Teraz to ona leży sztywna...
Zmasakrowana głowa nie daje profilerowi spokoju.
Dopiero , gdy wnioskuję do palantologa o jej wygolenie, 
Pojawia się nowy ślad w sprawie...
Litera H która tworzy tatuaż znajdujący się z tyłu czaszki może wskazywać zabójcę ofiary. Wtedy jeszcze nie wiedział, że H 
to HAGALAZ
bo niby skąd.



Nie powiem wam i ja znaczenia tego słowa...
Książkę półknęłam przy śniadaniu...
Przepiłam kawą, ale nadal trawię...
Uwielbiam te psychologiczne rozkminki, szlaki i postoje...
Cóż , to już wiecie, że najtrudniej rozstać mi się z Bondą
Kaśką Bond-ą😋😊😉



Komentarze

  1. Łaaaaał - jeszcze nie zdążyłam się zastanowić co czytać najpierw - "Sekretne życie drzew" czy "A ja żem jej powiedziała" a Ty już łyknęłaś następną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JAga akurat mam szczęście do samych dobrych książek w tym roku.
      Zarówno Guzowską, jak i Bondę czyta się na mrugnięcie, chociaż przy każdej z tych książek towarzyszą zupełnie inne emocje.
      Gorzej jednak gdyby ich nie było😎

      Usuń
  2. No, dooooobra. Ale żeby zaraz przy śniadaniu? :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałaś się zapytać
    Żalisz się, czy chwalisz Joanna😆😅😃😂???
    Nie czytałam jeszcze z takim zaciągnięciem i zainteresowaniem kryminału, tym bardziej że dotykał celtyckich znaków i wierzeń
    Ludzie różne bohomazy sobie rozpisują na ciele a później:
    Szast prast i nie ma człowieka...
    Wiesz na ten przykład , że zła myśl może zabić???
    To mnie OlitariO lepiej głaskaj, jak kotkę żebym mruczała i nie myślała😆😅

    OdpowiedzUsuń
  4. Trafiła w niszę chyba z tym talentem

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypadły mi do gustu te recenzyjki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy
      Książka Bondy jednak bardziej wciąga
      Rzekłabym jak bagno😗

      Usuń
  6. A ja się do Bondy jakoś przekonać nie mogę... Nie dorosłam czy co?
    Ale spoko. Czytam:-) Klimaty podobne ale nazwisko autorki nie do powtórzenia;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem fanką psychologicznych rozkminek
      Takie zboczenie mam
      Może dlatego sięgam po nią z takim zainteresowaniem

      Usuń
  7. No dobra, to mnie serio zainteresowało :D

    OdpowiedzUsuń
  8. To bardzo bardzo się cieszę bo wiesz jest też trochę magii, celtyckich wierzeń
    I jeszcze jedno...
    Dobro popłaca
    Zawsze można narodzić się ponownie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ok, przekonałaś mnie...mam folder, w którym jest kilka książek Bondy na Kindle`a (od mojej psiapióły) i chyba sobie dzisiaj którąś wrzucę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakby co Dziubasku chyba kiedyś wrócę do Polski i Ci prześlę paczką
    😗😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się wciągnę to dam znać :) Ale najpierw próba generalna!

      Usuń
    2. Niby , że co???
      😀😉😁
      Jaka próba?
      Wciągam to majty od pidżamý i idę spać

      Dobranoc Dziubasku

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG