ZA MIEDZĄ...

Położyłam się płasko na podłodze. Nie wierzę... Moja muzyka wymknęła się spod kontroli😄😄😆 Upadła niżej niż myślałam. Zdaje się, że przykrył ją dywan. Jest gorzej niż mogłam przypuszczać. Tam jej też nie ma... Myślałam, że niżej się nie da, a jednak. Czuję się nawet rozczarowana. Zgodnie z zasadą oczekiwań , muzyka powinna wzbijaćać się wyżej i wyżej. Leciecieć w przestworza, może nawet wyżej... . OCZEKIWANIA... MUZYKA SPADŁA DO SĄSIADA... Chyba zrobiło mi się przykro ... Nawet bardzo. Emocje puściły łzę .. Obrzydła jej moja gęba. Poczułam się opuszczona, bardzo, bardzo samotna... Jak żyć??? Słyszałam o teleportacji, ale żeby nawet ona... Kitę zawinęła i teleportowała się do mieszkania osiemdziesięcio -letniego sąsiada. Już widzę jak podryguje na wózku... Jak mogła??? Słyszę ją.... Co jest do cholery??? Sąsiad kradnie mi bity... Musi być na to jakiś paragraf ????!!! Mściwa nie jestem, ale jak się zakurzę, potrafię być jak dynamit. Sąsiad j...