Pan bez wymagań pozna sarenkę do odstrzału...

Robiło się późno. Neony witryn skle powych dodawały mi odwagi. W ciszy nocy usłyszałam za sobą kroki. Instynktownie zacisnęłam w dłoni pęk kluczy. Zabolało... Byłam gotowa do obrony. - Przepraszam, przestraszyłem panią? - Szpakowaty sześćdziesięciolatek próbował mi dorównać kroku... Po moim trupie- pomyślałam. Mobbing to najobrzydliwsze narzędzie władzy w rękach co niektórych samców. Pojawia się zawsze wtedy gdy zwierze przemierza pustynię. Dociera do oazy, a tu konsternacja!!!! Źródełko z testosteronem nie tryska, wielbłąd zdechł, a do domu ciągle daleko!!! Pan zdawał się nie odczytywać moich emocji. Nie odpuszczał. - Pani tak sama, wieczorową porą???- Jeszcze chwila a przeistoczę się w bruneta. Instynktownie sprawdzałam przyrodzenie... To nie ten moment. Człapanie męskich mokasynów zaczynało być denerwujące. W myślach dawałam mu pięć minut na przeżycie, lub dożycie... - Pani sama, czy ktoś na panią czeka?- - Jak sama???? - Zapytałam zbulwersowana. -...