Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 7, 2019

MÓJ PRYWATNY ĆPUN

Obraz
XXX Ten telefon. Obudził ją. Podświadomie czekała na wiadomość od niego. Mimo wszystko ją zaskoczył. Poukładała sobie w głowie, ale wyszło, jak zwykle. Tęsknota zbierała plony... Najgorszy był ten stan walki i oczekiwanie na wygraną z samą sobą. Nie potrafiła już być na szczycie. Zapomniała, jak może tego dokonać. Przez tą cholerną miłość ponosiła klęskę jedną po drugiej. Chyba jeszcze nikogo i tak bardzo, jak jego. Spalała się w ogniu własnego uczucia, oczekiwaniem, tęsknotą i wiarą, że wszystko się jakoś poukłada. Straciła kontrolę nad sobą i trudno jej było jasno określić, co się takiego z nią działo. Diagnoza … Nie była psychiatrą … Przypadek z powikłaniami głupiej miłości... Zaciągała się jego zapachem, a przecież nie było go przy niej. Odnajdowała jego ślady na poduszce. Wtulała się w nią, jakby bała się zgubić trop. Czuła dotyk dłoni, wszędzie tam, gdzie zbiegały się w pieszczocie, mokre pocałunki. Musi z tym skończyć bo zwariuje. Powinni sobie wszystko wyja

https://dziubasowo.wordpress.com

Będzie dziś grzecznie. Pewnie dlatego, że postanowiłam napisać o kimś kogo bardzo polubiłam... Mam taką dziwną manierę, że mówię o ludziach , których lubię, piszę o książkach, które wnoszą coś dobrego w moje życie i zajęciach, które które kocham.. Uważam, że życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na kiepskie książki, fatalne filmy i destrukcyjne relacje. Dziś będzie o Dziubasowej,  kobiecie z niesamowitym poczuciem humoru, która nie traci czasu na bezproduktywne głupoty i wraz z Dziubasem,  i dwójką bobasów : Lolo i Bobem, tworzą niestandardową rodzinę. Dlaczego piszę dziś o niej??? Może dlatego, że Dziubasowa pisze przepiękne listy. Standardowo u mnie to KOMORNIK,komornik i jeszcze Komornik. Dziubasowej list był na samym spodzie... Może ją wysłali na przeszpiegi😄 Dziubasowa to kobieta z fantazją i poczuciem humoru. Ostatno zdaje się szukała kapci. Nawigacja ją trochę okłamała. Po długiej podróży trfiła do Gosławic.. Muzeum, jak muzeum, a   że Dziubasowa zaw

MÓJ PRYWATNY ĆPUN

- Tato, tato będziemy mieli braciszka !!!!- To nie działo się naprawdę. Miał sen z którego nie potrafił się obudzić. Czy jest możliwe, aby hałas i krzyki córki tak doskwierały umęczonej głowie. Nie śnił. Co też ta Klara wygaduje ?? Karol wydzierał się jeszcze głośniej. Był w wyraźnym stanie euforii. Agata… Dlaczego milczy? Wyglądała niczym męczennica w tej swojej bladości. To było do niej niepodobne. Zresztą, nie miał pojęcia, co mogło być do niej podobne, a co wcale. Czy jego córka, mogłaby na sekundę zamilknąć, a Karol, czy jego syn mógłby przestać skakać, jak na trampolinie. Dlaczego jego żona nie wyjaśni mu tego bałaganu. - Dam mu na imię Piotrek- No tak po córce mógł się tego spodziewać. Imię już nadała, a on nie ma pojęcia skąd ta nowina i o czyją ciążę chodzi, czyje to dziecko??? Mrowiące uczucie w palcu, za który pociągnęła jego córka, przypomniał mu, że nie zdążył jej przytulić. Tak na dobrą sprawę, to nie był obecny ciałem w tym miejscu. To nie mógł być on. Ta