MEDIPE - Można i na dziadka i na Niemca okradać...
Opracowałam indywidualny patent na obejrzenie dobrego kina akcji. Plagiat jest karalny, żeby nie było, że nie ostrzegałam!
Wszystko ukryte jest w dobrym wstępie. Początek według mnie świadczy o całości i tego się trzymajmy....
Idąc dalej tym tropem... Dobra,zaczynamy od początku,
czyli od dobrego budzika. Matko, budzikom śmierć...
Jeszcze sekunda i jest po nim ....
Kur by zapiał, wstawać trzeba, a sen tak cudnie się kołysał jakby naprawdę...
Zimne panele pobudzają receptory stóp, które ciągle śpią...
A co robi człowiek w zetknięciu z zimnym życiem ???
Sika, no normalnie sika...
Odcinek się rozkręca. Szum wody napędza głośne dialogi...
- Jak PESEL ??? Nie podam przecież pani przez telefon....
Nie ! Jeszcze nie podjęłam zasadniczej decyzji o wyjeździe.
Nie. Mam ciągle czas-
Przeczucia czasami chcą dobrze.
Zagłuszamy je potrzebami... Niepotrzebnie. Ona też.
Pojechała.
MEDIPE
Nie przypuszczała, że tak można na dziadka zarabiać?
Jakie czasy, takie sposoby...
Teraz już wie...
Można i na dziadka, można i na babcie, można i na Niemca. Niemiec ma, Niemiec da...
Humanitarne?
A co dzisiaj jest humanitarne...
Nosz kur by zapiał i otwarty scyzoryk w kieszeni kaleczy palce.... Świerzbią, żeby go użyć...
Co ją podkusiło ??? Dokładnie w styczniu chyba...
Diabeł za gacie złapał...
Dlaczego podpisała ten kontrakt???
Czuła pismo nosem i to zrobiła....
Węch ma jak pies przed śmiercią, który czuje trupa...
- Nie jeżdżę za mniej jak za 1500 EURO proszę pani. - Tłumaczyła. Miała czas, pieniądze też...
- Zna pani niemiecki. Potrzebujemy terapeutki. która zajmie się uspołecznianiem podopiecznej-
- Co ma pani na myśli?-
- Steffi uczęszcza na gimnastykę, pływalnie, chodzi do logopedy. Potrzebuje wsparcia przy codziennej gimnastyce, spacerach, ćwiczeniu pamięci i pisowni-
Kusiła, kusiła ... Była w tym dobra....
Czuła haczyk. Kaleczył dotkliwie migdałki...
Czy długo czekała. Nie akcja tego thrillera rozwijała się błyskawicznie.
Najpierw poranne siku. Woda nie schodzi, wybija...
- Musi pani podpisać ten kontrakt w internecie, żebyśmy mogli zgłosić panią do ZUS. Potrzebujemy pani dowodu...-
Już sama nie wiedziała. Może jednak pojedzie. Terapeutka... Pomyślała o wyzwaniu, które kusiło.
Może rozwinie się... Nie. Nie jak papier...
Lubiła wyzwania. Sukcesy smakują jak wyborny deser....
Po dwóch tygodniach Steffi nie wpadała już tak często w panikę, przyzwyczajała się do spacerów, gimnastyki, do rosyjskich wierszyków i piosenek, które poprawiały jej pamięć. Demencji się nie cofnie, ale można ją wyhamować...
Co ją niepokoiło???
Mieszkała trzeci tydzień w Berlinie i nadal nie OTRZYMAŁA
karty poświadczającej jej ubezpieczenie.
Nie chciała tych ludzi na to narażać.
Zresztą, nie zasłużyli na to...
Bawiła się przednie:Biegała, spacerowała po dwadzieścia kilometrów z siedemdziesięcioletnią podopieczną, a uśmiech Steffi rekompensował jej wszystko...
- Halo, proszę państwa nadal nie mam ubezpieczenia.
- Bo my to panią do tej A 1 dopiero teraz zgłosiliśmy-
- Jak teraz ???? To ten dowód w grudniu, to po co pani potrzebowała ???-
- Do umowy -
- Powiem tak, Wy jako firma nagrywacie, a ja smrtfona też używam z pełną świadomością.
Ja się tylko pytam, co będzie z tym ubezpieczeniem, bo los gra w pokera i czasami w talii zabraknie Jokerów-
Pomyślała, że może ...
Pieprzona nadzieja...
Będzie źle . Dobrze wiedziała...
Utknęła, jak gówno w przeręblu i kręci się wokół własnej osi....
Jak miesiąc minął, to nawet poprosiła o potwierdzenie wypłaty, którą jej uszykowali...
- Dostała pani symulację-
- Jaką symulację? Pani co studiowała ? - Zapytała, bo ją wkurw zalewał...
Oszukali, na pewno oszukali. Przecież dupy przed wypłatą nie zawinie.
- Pani jest bezczelna-
- Jak tak panią słucham, to sobie myślę, że podopieczna z demencją lepiej sobie radzi niż pani. Może jednak ta terapia była dla pani przeznaczona. Opiekuna ? - Zadrwiła...
A potem to serial tak się szybko rozkręcił, że w piątym tygodniu odkryła, że oszukali ją na trzysta EURO, że żadnego ubezpieczenia nie ma i najgorsze, że nie wie co robić....
Czuła się jak kuna w potrzasku...
- Przed chwilą wypowiedziałam Państwu kontrakt i proszę o zarezerwowanie powrotnego transportu-
- Pani musi jeszcze miesiąc zostać. Kontrakt, pamięta pani, kontrakt-
- Jaki kontrakt, ja na czarno tutaj zaiwaniam. Dzwoniłam do ZUS i wiem, że zgłosiliście mnie Państwo w grudniu, że składek nie płacicie i jeszcze trzysta EURO mi zaiwaniliście-
- Mocne słowa-
Że kurwa co ? - Zapytała, ale już w myślach..
To był poniedziałek. We wtorek nikt już nie odbierał. W środę...
Nie wytrzymała. Zadzwoniła na policję do Wrocławia do komisariatu, pod który Strzegomska podchodziła ....
Ta policjantka była tak miła, że zamiast wrzeszczeć rozpłakała się jak dziecko... Tkwiła w jakimś pieprzonym bezsensie...
- Pani życie nie jest zagrożone-
- Raczej nie. Rzecz w tym, że firma wymusza na mnie, żebym zwiała, bo wtedy karę będę musiała płacić, a ubezpieczenia mi nie zapłacili. Na czarno robię i takich Polek jest dużo więcej...
Pani wejdzie na stronę MEDIPE, poczyta pani te komentarze....
- Ma pani rację-
- Ja tylko proszę o interwencję, żeby mnie kosztami transportu nie obciążyli-
- Zrobię, co się da zrobić, a pani w Polsce niech natychmiast do Sądu Cywilnego uderza, bo my jako policja więcej już nie możemy-
Serial... Dobry serial pisze kolejne odcinki...
Takich pokrzywdzonych jest po dwóch stronach wielu.
Okradani są Niemcy z emerytur, których pieniądze przeznaczone są na pokrycie ubezpieczenia....
Po tamtej stronie sprawy są w toku.
Po tej dopiero się rozpoczęły. Firma nie rozwiązała kontraktu, poszkodowana nie może zarejestrować się w Urzędzie Pracy...
Wypada czekać. Życie pisze odcinki...
Woda spływa. Skały rzeźbi...
Gdyby ten tekst wpadł w ręce pokrzywdzonych przez tą firmę, to serdecznie nakłaniam do kontaktu
e - mailowego... Żyjemy w państwie prawa, pamiętajcie i się nie dajcie...
Wszystko ukryte jest w dobrym wstępie. Początek według mnie świadczy o całości i tego się trzymajmy....
Idąc dalej tym tropem... Dobra,zaczynamy od początku,
czyli od dobrego budzika. Matko, budzikom śmierć...
Jeszcze sekunda i jest po nim ....
Kur by zapiał, wstawać trzeba, a sen tak cudnie się kołysał jakby naprawdę...
Zimne panele pobudzają receptory stóp, które ciągle śpią...
A co robi człowiek w zetknięciu z zimnym życiem ???
Sika, no normalnie sika...
Odcinek się rozkręca. Szum wody napędza głośne dialogi...
- Jak PESEL ??? Nie podam przecież pani przez telefon....
Nie ! Jeszcze nie podjęłam zasadniczej decyzji o wyjeździe.
Nie. Mam ciągle czas-
Przeczucia czasami chcą dobrze.
Zagłuszamy je potrzebami... Niepotrzebnie. Ona też.
Pojechała.
MEDIPE
Nie przypuszczała, że tak można na dziadka zarabiać?
Jakie czasy, takie sposoby...
Teraz już wie...
Można i na dziadka, można i na babcie, można i na Niemca. Niemiec ma, Niemiec da...
Humanitarne?
A co dzisiaj jest humanitarne...
Nosz kur by zapiał i otwarty scyzoryk w kieszeni kaleczy palce.... Świerzbią, żeby go użyć...
Co ją podkusiło ??? Dokładnie w styczniu chyba...
Diabeł za gacie złapał...
Dlaczego podpisała ten kontrakt???
Czuła pismo nosem i to zrobiła....
Węch ma jak pies przed śmiercią, który czuje trupa...
- Nie jeżdżę za mniej jak za 1500 EURO proszę pani. - Tłumaczyła. Miała czas, pieniądze też...
- Zna pani niemiecki. Potrzebujemy terapeutki. która zajmie się uspołecznianiem podopiecznej-
- Co ma pani na myśli?-
- Steffi uczęszcza na gimnastykę, pływalnie, chodzi do logopedy. Potrzebuje wsparcia przy codziennej gimnastyce, spacerach, ćwiczeniu pamięci i pisowni-
Kusiła, kusiła ... Była w tym dobra....
Czuła haczyk. Kaleczył dotkliwie migdałki...
Czy długo czekała. Nie akcja tego thrillera rozwijała się błyskawicznie.
Najpierw poranne siku. Woda nie schodzi, wybija...
- Musi pani podpisać ten kontrakt w internecie, żebyśmy mogli zgłosić panią do ZUS. Potrzebujemy pani dowodu...-
Już sama nie wiedziała. Może jednak pojedzie. Terapeutka... Pomyślała o wyzwaniu, które kusiło.
Może rozwinie się... Nie. Nie jak papier...
Lubiła wyzwania. Sukcesy smakują jak wyborny deser....
Po dwóch tygodniach Steffi nie wpadała już tak często w panikę, przyzwyczajała się do spacerów, gimnastyki, do rosyjskich wierszyków i piosenek, które poprawiały jej pamięć. Demencji się nie cofnie, ale można ją wyhamować...
Co ją niepokoiło???
Mieszkała trzeci tydzień w Berlinie i nadal nie OTRZYMAŁA
karty poświadczającej jej ubezpieczenie.
Nie chciała tych ludzi na to narażać.
Zresztą, nie zasłużyli na to...
Bawiła się przednie:Biegała, spacerowała po dwadzieścia kilometrów z siedemdziesięcioletnią podopieczną, a uśmiech Steffi rekompensował jej wszystko...
- Halo, proszę państwa nadal nie mam ubezpieczenia.
- Bo my to panią do tej A 1 dopiero teraz zgłosiliśmy-
- Jak teraz ???? To ten dowód w grudniu, to po co pani potrzebowała ???-
- Do umowy -
- Powiem tak, Wy jako firma nagrywacie, a ja smrtfona też używam z pełną świadomością.
Ja się tylko pytam, co będzie z tym ubezpieczeniem, bo los gra w pokera i czasami w talii zabraknie Jokerów-
Pomyślała, że może ...
Pieprzona nadzieja...
Będzie źle . Dobrze wiedziała...
Utknęła, jak gówno w przeręblu i kręci się wokół własnej osi....
Jak miesiąc minął, to nawet poprosiła o potwierdzenie wypłaty, którą jej uszykowali...
- Dostała pani symulację-
- Jaką symulację? Pani co studiowała ? - Zapytała, bo ją wkurw zalewał...
Oszukali, na pewno oszukali. Przecież dupy przed wypłatą nie zawinie.
- Pani jest bezczelna-
- Jak tak panią słucham, to sobie myślę, że podopieczna z demencją lepiej sobie radzi niż pani. Może jednak ta terapia była dla pani przeznaczona. Opiekuna ? - Zadrwiła...
A potem to serial tak się szybko rozkręcił, że w piątym tygodniu odkryła, że oszukali ją na trzysta EURO, że żadnego ubezpieczenia nie ma i najgorsze, że nie wie co robić....
Czuła się jak kuna w potrzasku...
- Przed chwilą wypowiedziałam Państwu kontrakt i proszę o zarezerwowanie powrotnego transportu-
- Pani musi jeszcze miesiąc zostać. Kontrakt, pamięta pani, kontrakt-
- Jaki kontrakt, ja na czarno tutaj zaiwaniam. Dzwoniłam do ZUS i wiem, że zgłosiliście mnie Państwo w grudniu, że składek nie płacicie i jeszcze trzysta EURO mi zaiwaniliście-
- Mocne słowa-
Że kurwa co ? - Zapytała, ale już w myślach..
To był poniedziałek. We wtorek nikt już nie odbierał. W środę...
Nie wytrzymała. Zadzwoniła na policję do Wrocławia do komisariatu, pod który Strzegomska podchodziła ....
Ta policjantka była tak miła, że zamiast wrzeszczeć rozpłakała się jak dziecko... Tkwiła w jakimś pieprzonym bezsensie...
- Pani życie nie jest zagrożone-
- Raczej nie. Rzecz w tym, że firma wymusza na mnie, żebym zwiała, bo wtedy karę będę musiała płacić, a ubezpieczenia mi nie zapłacili. Na czarno robię i takich Polek jest dużo więcej...
Pani wejdzie na stronę MEDIPE, poczyta pani te komentarze....
- Ma pani rację-
- Ja tylko proszę o interwencję, żeby mnie kosztami transportu nie obciążyli-
- Zrobię, co się da zrobić, a pani w Polsce niech natychmiast do Sądu Cywilnego uderza, bo my jako policja więcej już nie możemy-
Serial... Dobry serial pisze kolejne odcinki...
Takich pokrzywdzonych jest po dwóch stronach wielu.
Okradani są Niemcy z emerytur, których pieniądze przeznaczone są na pokrycie ubezpieczenia....
Po tamtej stronie sprawy są w toku.
Po tej dopiero się rozpoczęły. Firma nie rozwiązała kontraktu, poszkodowana nie może zarejestrować się w Urzędzie Pracy...
Wypada czekać. Życie pisze odcinki...
Woda spływa. Skały rzeźbi...
Gdyby ten tekst wpadł w ręce pokrzywdzonych przez tą firmę, to serdecznie nakłaniam do kontaktu
e - mailowego... Żyjemy w państwie prawa, pamiętajcie i się nie dajcie...
Zaśpiewam tylko za Niemenem "Dziwny jest ten świat...". :/
OdpowiedzUsuńOj tak kochana.Trzeba być kompletnym ułonem, aby okradać niemieckiego dziadka z emerytury, a Polkę z ubezpieczenia, gdy życie podsuwa pod nos tyle innych rozwiązań
UsuńNie będę tutaj dokładać do ognia....
jak chcesz piłować marchew, to nie, bo ma być piłowana rzodkiew...
OdpowiedzUsuńjak chcesz piłować rzodkiew, to nie, bo ma być piłowana marchew...
a jak chcesz już piłować marchew, rzodkiew i jeszcze pasternak do kompletu, to też nie, bo piłę ukradli...
i tak to jest...
p.jzns :)
Wniosek nasuwa się sam
UsuńPIŁA , PILNUJ NARZĘDZI😆❤️
Niestety coraz częściej można usłyszeć o tym, że ktoś został oszukany. Ważne, żeby walczyć o swoje, chociaż nie zawsze jest łatwo.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze aby nie pozwolić na taką działalność
UsuńTo żenujące, że polska firma, która zdaje się na dzień dobry uzyskała środki unijne, zamiast inwestować, okrada niemieckich emerytów i upokarza Polaków
Czego to ludzie nie wymyślą, aby okraść drugiego...
OdpowiedzUsuńTo zdaje się był plan jakiegoś opóźnionego w rozwoju Polaka.
UsuńLudzie ze świata biznesu dorabiają się na planie, a nie na ludziach
Samo życie... :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę budzików...
No raczej nie.
UsuńJak tak ma wyglądać życie, twoja je chromole
świetne porównanie dupy do racji :)
OdpowiedzUsuńPiłsudski pitrafi
UsuńSztuką jest zorientować się, że ktoś nas oszukuje, bo są sprytni, a my zbyt zajęci innymi sprawami.
OdpowiedzUsuńAnna, to życie , a nie filozofia
OdpowiedzUsuńKtoś zgłasza osobę do ZUS
Zgadnij dlaczego???
Nie tylko po to, aby zdobyć zaufanie zatrudnionego, ale po to aby ta osoba nie przeszła do innej firmy
Mimo zgłoszenia, do momentu opłacenia składek pracownik realnie nie jest ubezpieczony
Firma ma NIP
działa na rynku, a
Copperfild jest niedostępny.
Jak ma się zorientować niemiecki emeryt , że jego składki nie płyną na ubezpieczenie terapeuty, jeżeli terapeutka pozostaje zgłoszona do ZUS???
TAKIE FIRMY TRZEBA PO PROSTU ZGŁASZAĆ ABY NIE OKRADAŁY KOLEJNYCH RODZIN
Pomysłowość ludzi nie ma granic, tzn. złodziei. Ciągle próbują: jak wydymać tych, co chcą zarobić (aż strach odpowiadać na ogłoszenie o pracy za granicą, oprócz tego, o czym piszesz, jeszcze do burdelu mogą przecież wywieźć), jak wydymać użytkowników telefonów, jak wydymać starsze osoby i zabrać im oszczędności życia - o tutaj to mamy cały wachlarz pomysłów! Itd.
OdpowiedzUsuńWiesz Bożenka w duchu dziękować, że człowiek dożywa takich lat, że nie opłaca się jako towar do burdelu ani dla okupu
OdpowiedzUsuńTym postem chciałabym zachęcić do odwagi i wszystkich pokrzywdzonych przez firmę
MEDIPE zapraszam na priv
będzie z tego pozew zbiorowy, bo Niemcy już założyli sprawę w Sądzie
Jeszcze nigdy nie dałam się oszukać w przeciwieństwie do moich znajomych,ale w ich przypadku zgubilo ich wielokrotne szukanie "okazji"
OdpowiedzUsuńAle uważasz że to punkt do dumy
OdpowiedzUsuńMoże po prostu mniej robisz niż pozostali
Każde doświadczenie uczy , a wielu ludzi potrzebuje wsparcia
Sorry ale zabrzmiało mi to:
Ja tam siedzę przed klawiaturą i nic mnie nie grozi😁😆✌️
Jakoś to nie robi już na mnie wrażenia. Nie sytuacja Polek za granicą na warunkach prawno bezprawnych tylko sam fakt, że wszyscy o tym wiedza i nie ma mocnych...Smutne.
OdpowiedzUsuńBo nikt z tym nie robi porządku
OdpowiedzUsuńTrzeba odwagi
..post jak zawsze świetnie napisany ;) ..a wszelakie oszustwa są nagminne w każdej dziedzinie..
OdpowiedzUsuń..mnie boli, przeraża i wkurza, że mają miejsca takie rzeczy ;/ ..najgorsza jest bezkarność takich firm, to mnie po prostu dobija.. powinno się karać takich oszustów najsurowszy sposób, aby odechciało się im na zawsze naciagania ludzi..
- pozdrawiam serdecznie :)
DOBRZE się stało,że niemiecka strona ruszyła już sprawę.
OdpowiedzUsuńTo ogromna odpowiedzialność , w razie wypadku, ktòra spoczywała na tych ludziach
Aż strach pomyśleć AnSa o dodatkowych kosztach...
Nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. Być może dlatego, że zawsze wszelkie "okazje" omijam szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńWiesz to nawet nie była WIELKA OKAZJA
OdpowiedzUsuńPraca terapeuty za zwykłe pieniądze, żadnego szumu i niespodzianek
Zastanawia fakt, w jakim celu firma wcześniej rejestruje w ZUS
a nie płaci ubezpieczenia????
Wiesz , mądrzy ludzie nie potrzebują okradać
Piszą dobry biznes plan, otrzymują na jego podstawie dotację unijne i na ten przykład kupują samochòd za 40 tys na potrzeby firmy, tyle na fakturze, a dziesięć tysięcy do kieszeni...
Kto w takich warunkach okrada niemieckiego emeryta???
Wszędzie tylko próbują oszukać ludzi. Trzeba byc mega uważnym w dzisiejszych czasach
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, ale firma posunęła się nawet do tego, że utrudniała powrót do domu
OdpowiedzUsuńSmutne:( Coraz trudniej znaleźć kogoś, kto chociaż raz nie został oszukany...
OdpowiedzUsuńA gdzie są opinie, tzn. wiarygodne opinie, bo właśnie sprawdzam i są tylko ochy i achy, jacy to oni cudowni.
OdpowiedzUsuńFirma działa poniekąd na zasadzie piramidy, za zwerbowanie pracownika płaci premię. Do obowiązków pracowników należy promocja firmy.
UsuńZnalazłam w zeszłym tygodniu kilka komentarzy na sto, że firma nie płaci wynagrodzenia i ZUS
Natomiast niemiecki prawnik znalazł w google informacje o mafijnej działalności i mnóstwo niepochlebnych opinii
Już sam fakt , iż zatrudniony wypowiada kontrakt, gdyż za granicą nie posiada karty EKUZ
, która w razie wypadku zabezpiecza poszkodowanego , przed obciążeniem go jako pacjenta , przed opłatami szpitalnymi
Ponad wszystko jak można zgłaszać do ubezpieczenia i nie płacić składek??
https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,761448
UsuńTak, na te też trafiłam. Ja nie znałam tej firmy, ale patrzę, że ona spora jest, w wielu miastach działa...
UsuńSiedzibę ma we Wrocławiu, ale ludzi wysyła do całych Niemczech.
UsuńRodzina niemiecka okazała się wspaniała,a firma złodziejska.
Bywa
Ci złodzieje i oszuści to jednak inteligentne bestie, mają pomysły!
OdpowiedzUsuńWięcej by zarobiła na dobrej inwestycji
OdpowiedzUsuńLudzie kupują samochody na faktury i zarabiają po 5000
A na emeryturze dziadka z Niemiec , jednego dziadka to żaden biznes tylko złodziejska zabawa
Ja dzisiaj wstałam niesamowicie wcześnie, dlatego skupilam się głównie na budziki- śmierć im wszystkim, tak! :D
OdpowiedzUsuńOj ja sobie pospałam, bo wczoraj w teatrze hasałam😃
UsuńW dzisiejszych czasach trzeba mieć oczy i w dupie za przeproszeniem i w głowie! Bez rozwagi i czujności może być niebezpiecznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Najgorsze jest, a przede wszystkim żenujące, że takie firmy wyrabiają Polsce opinię złodziejskiej nacji
UsuńZ jednej strony metodami dalekimi od humanitarnych okrada się niemieckich emerytów, z drugiej, wymusza się na Polakach współpracę
Rejestrowanie w ZUS z datą o cały miesiąc wcześniejszą, następnie nie płacenie składek, pozostawia osobę zatrudnioną bez możliwości zarejestrowania się nawet Pośredniaku!!!
Niestety teraz ludzie próbują się wzbogacić czyimś kosztem i kantują jak się tylko da. Szkoda, że nie są świadomi, że takie pieniądze się bardzo szybko traci.
OdpowiedzUsuńŻe za takie oszustwa płaci się odszkodowanie...
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie spotkało mnie nic takiego. Trzymam kciuki, żeby sprawiedliwości stało się za dość! A oni niech płacą i płaczą!
OdpowiedzUsuńChodzi o to, aby nie dać się zastraszyć i walczyć o swoje
UsuńDawno u ciebie nie byłam, a tu dzieje się - trzeba na wszystko uważać. A ci to jak widzę balowali ostro.
OdpowiedzUsuńO tak ludzi wkręcają i ręce umywają
UsuńO matko, pamiętam tę piosenkę Piaska☺
OdpowiedzUsuńTo widzę, że u Ciebie jak u mnie😁starość się zaczyna
UsuńO matko, nawet nie mam pojęcia co mam napisać, słów brak.. 🙈
OdpowiedzUsuńTo okropne..
Dokładnie
OdpowiedzUsuńWażne teraz, aby więcej osób nie ucierpiało
U nas ostatnio było głośno, że gość werbował Polaków do roboty. Oni przyjeżdżali, pracowali, a wypłaty do dziś nie dostali. Ludzie to jednak gnioty.
OdpowiedzUsuńLudzie to nieudaczniki
OdpowiedzUsuńNie bardzo wyszli Panu Bogu
W tym serialu" DOM Z PAPIERU"
pokazane jest jak ludzie posługują się intelektem
Ci tutaj to zwykli złodzieje, którzy żerują na krzywdzie ludzi starszych...
W życiu najważniejsze, to nie bać się prawdy i walczyć o swoje
Zastraszeni kulą ogon pod siebie i na takich czatują złodzieje...
Dokładnie. Niestety nie każdy potrafi walczyć o swoje.
UsuńŚwiat od zawsze oszukiwał ludzi, dlatego trzeba być bardzo ostrożnym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Dokładnie inie pozwalać na krzywdę innych
OdpowiedzUsuńCo za pomysłowość ;)
OdpowiedzUsuńPewnie więcej by zarobili, gdyby pieniądze dobrze zainwestowali, bo na emeryturze dziadków, nawet niemieckich, to tak na krótko
OdpowiedzUsuńNie da się tego pojąć, jak tak można okradać drugiego człowieka... chodź niektóry zdają się nie mieć ani sumienia ani innych uczuć. W dzisiejszym świecie trzeba być bardzo ostrożnym bo masz torebkę na stole, odwrócisz się na moment i pach torebki nie ma.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Wiesz co jest najgorsze? Fakt, że firma żeruje na zaufaniu ludzi. Zgadza się praca uczy. Nikt nie zapewniłby doświadczenia terapeutki, gdyby nie fakt, że zatrudniona trafiła do tak inteligentnej rodziny, która potrzebowała wsparcia w chorobie.
UsuńTo niegodne wykorzystywać takich ludzi!
Piosenkę Piaska pamiętam :-) Nie mogę pojąć jak ludzie mogą tak oszukiwać drugich. Jest to straszne i na każdym kroku niestety trzeba się pilnować :-(
OdpowiedzUsuńFirma posunęła się do wymuszenia na zatrudnionej pozostania w miejscu pracy.
UsuńGdyby nie policjantka, która zdecydowała się pomóc, nie wiadomo, jak wszystko potoczyłoby się dalej...
ooooo matko, to jest straszne i na maksa trzeba uważać... nie tlyko w pracy ale i ze wsyztskim.. jak ostatnio usłyszałam, że księdza szukali na wnuczka na kilkadziesiąt tysięcy to wsyztsko się da ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to nie dać się zastraszyć. Uspokoić się i szukać rozwiązania.
OdpowiedzUsuńPiłsudzki wymiata ;) jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze i z tą racją też tak jest
OdpowiedzUsuńJak to mówią samo życie i człowiek człowiekowi wilkiem - aż brak słów.....
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że można zakończyć działalność takich firm, które nie pomagają potrzebującym
OdpowiedzUsuńLudzie zawsze znajdą sposoby, żeby oszukać innych, straszne, że teraz trzeba mieć otwarte oczy i wszystko sprawdzać...
OdpowiedzUsuńTak i czasami wyjść poza kompetencje terapeuty i wczuć się w księgową. To NAWET dziwne, że wszystko poszło do przodu a takie firmy nadal na dziadka
OdpowiedzUsuńKiedy mi coś intuicja podpowiada - i to tak, że wrzeszczy - często igorruję, bo nie wiem, że to o to chodzi.
OdpowiedzUsuńA potem żal i myśli, że trzeba było...
Im dalej czytałam, tym większe oczy robiłam.
Zastanawia mnie kierunek , który obrała firma
OdpowiedzUsuńZ jakiego powodu wymusza od jeszcze niezatrudnionych osób dane z dowodu osobistego, następnie rejestruje w ZUS
o cały miesiąc wcześniej np:
Bohaterka opowiadania zarejestrowała umowę( internetowa )w miesiącu styczniu. Posiada kody, bo do rejestracji takiej umowy mogło dojść jedynie po wprowadzeniu kodów, które otrzymała 3 stycznia 2020 r a w ZUS została zarejestrowana 24 grudnia, gdy nieopatrznie podczas rozmowy tel podała PESEL nie podając numeru
dowodu
Przecież takie manipulacje są ścigane prawem. W dodatku owszem , rejestruje w ZUS w grudniu, ale nie płaci składek.
Ponad wszystko gdy pokrzywdzona wypowiada umowę w miesiącu lutym firma nie przyjmuje tego do wiadomości, pozostawiając ją nadal w Niemczech, aż do interwencji policji
straszne rzeczy sie dzieja
OdpowiedzUsuńTakie sytuacje trzeba karać, bo bezkarność jest przerażająca!!
OdpowiedzUsuńFirma zgłasza pracownika w grudniu 2019 r do ZUS, żeby napstrykać sobie kosztów w rozliczeniu z Urzędem Skarbowym, podczas gdy pracownik spisał z nimi umowę 3 styczeń 2020 r. i nie miał pojęcia że przypadkowo podane dane z dowodu, zostaną w taki sposób wykorzystane!!
Płacą ubezpieczenie po trzech miesiącach, nie zważając na koszty jakimi obarczają pracownika, który w razie wypadku zmuszony będzie opłacić koszty pobytu w szpitalu
PARADOKS
Bohaterka po złożeniu pozwu do Sądu Cywilnego otrzymała kartę EKUZ, podczas gdy trzy tygodnie wcześniej wypowiedziała wiążący strony kontrakt
Przerażająca rzeczywistość...
OdpowiedzUsuńŻal ludzi pozbawionych pomocy
UsuńTo jest przerażające co się dzieje na tym świecie i takie przypadki słyszy się dość często co jest na prawdę straszne.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest, że takie firmy żerują na ludziach, którzy nie walczą o swoje, poddają się i wycofują...
UsuńNie można polegać na ludzkich słowach, jak widać. I jak się zabezpieczyć przed taką sytuacją? Chcesz uczciwie pracować, a tu cię kantują. Ech. Spodobało mi się to porównanie: ,,Sukcesy smakują jak wyborny deser....", aczkolwiek tutaj do sukcesu było daleko, daleko, daleko.
OdpowiedzUsuńTa sytuacja to była jakby szansa na zaufanie. Firma przez telefon wyciągała od rozmówcy dane z dowodu osobistego, twierdząc, że pragną pracownika zarejestrować w ZUS. Podmiot został zarejestrowany o miesiąc wcześniej, a w pracy pozostał bez ubezpieczenia. Dopiero po rozwiązaniu kontraktu firma dosłała KARTĘ EKUZ.
OdpowiedzUsuńRzecz w tym, że w ten sposób takie potęgi szukają kosztów. Duża ilość opłaconych ubezpieczeń po czasie, to koszt, a tym samym mniejszy podatek.
Co można z robić?
Walczyć. Nie bać się prawdy i nie wycofywać, jak rak, bo w ten sposób dajemy takim pseudo podmiotom gospodarczym pole do popisu, W tej branży rynek pracy zgłasza bardzo duże zapotrzebowanie. Nie można pozwolić na to, aby ktoś w tak beznadziejny sposób okradał\ emerytów , pracowników, ZUS i UP.
TRZEBA mówić głośno o wyłudzaniu danych osobowych - co jest ścigane przez prawo i nie pozwalać okradać innych. Tylko, albo aż tyle można zrobić...