Posty

Wyświetlam posty z etykietą BELGIA POWIEŚĆ

"MÓJ PRYWATNY ĆPUN"MARIA KOKA

Obraz
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Zapominała. Nawet dobrze, że Damian do niej nie dzwonił. Ten pierwszy i ostatni raz, kiedy ją informował, że jedzie do Belgii, wystarczył. W eterze nastąpiła bolesna cisza, która aż biła po uszach. B ała się. To był irracjonalny strach. Myślała, jak się zachowa, kiedy któregoś dnia zadzwoni Maryśka i zapyta ją, czy nie chciałaby pożegnać ciała, które zalega w przyszpitalnej kostnicy… Mogło go zabić wszystko, oprócz wojny.  Damian nie nadawał się na poligon. Przewidywała marskość wątroby, zapaść, wylew i ostatecznie samobójstwo… Telefon ponownie zadrżał na ławie. Nie odbierała. Czytała numer. Nie, nie znała go na pewno. Każdy dzwonek, był dla niej, jak alarm bombowy. P opadała w jakąś mentalną schizę, z którą absolutnie sobie nie radziła … Nie, nie chciała myśleć o Damianie. One same bezkarnie przylatywały przez jej głow ą poddawane obróbce tęsknoty . Zachowywały się przy tym , jak podwórkowe gołębie, b