Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 2, 2018

MÓJ PRYWATNY ĆPUN AUTORSTWA NIEZNANEGO

Obraz
"( … ) To był siódmy dzień kiedy nie przestawał pić i ćpać. Darek, odkąd Marysia wyjechała na zachód, właściwie zamieszkał z nim. Wczoraj sprzedał kolejnego mercedesa. Nawet mu zazdrościł kupca, mamony i tego szczęśliwego trafu. To była dobra okazja, aby się napić, albo wciągnąć coś dobrego nosem. Balowali więc do samego rana. Żył z tego, co zarobił z dilerki. Dzień zaczynali po północy, kiedy towarzystwo potrzebowało kopa i energii do dobrej zabawy. Były takie chwile, oczywiście, że miał ochotę wszystko rzucić, szczególnie wtedy, gdy na tyłach wozu jakaś małolata robiła laskę Donżuanowi. Kurwa, była prawie w wieku jego córki, a on nawet nie zwracał na to uwagi!!!! Pierdolone ćpuny, przebiegło mu przez myśl, gdy zmuszony był czekać, aż skończą. Pożegnał by się dawno z tą gównianą robotą, ale niestety w międzyczasie zdążył przytulić trochę z tego, co dostał na handel. Nie potrafił siebie samego upilnować. Gdy był z Kingą, starał się nie brać. Bez niej wszy