Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 1, 2019

MÓJ NUMER 44

Obraz
Życie to jedna wielka PRZYGODA...  Tak mawiał mój stary przyjaciel. Trudno nie zgodzić się z jego tezą... Nawet po tylu latach. To nie było do przewidzenia, jakkolwiek to by wyglądało. Sądziłam, że potrafię zapanować nad emocjami. Ostatecznie to stara dupa już jestem. Właściwie to nie szukam pracy. Obecnie wypoczywam. Robię to, bo lubię.  Urodziłam się leniem w niesprzyjających warunkach środowiskowych, które osaczają mnie w samym centrum Polski. Jestem niepogodzona. Chociaż przyrzekam - walczę z tym. Cóż w Australii na drzewie eukaliptusowym,  zasadniczo bez futra - nienawidzę okryć i nawet w zastępstwie niedźwiadka koala pozostanę bez niego, byłoby chyba całkiem przyjemnie ... Marzenia są po to, aby się nie realizowały, bo wtedy, zwyczajnie nie było by marzeń.... Właściwie to mogłabym nie jeść, nie pić, tylko tak bujać w obłokach.... Przeszkadza mi jedna tylko kwestia:  Do życia prócz tlenu i marzeń potrzebuję pieniędzy.  Huśtawka zatrzymuje się raptownie. Prawie z niej wy

GRATKI❣️❤️♥️

Obraz