MÓJ PRYWATNY ĆPUN

Kinga tego wieczoru wróciła do domu wcześniej niż zwykle. Adaś, jak zwykle grał . - Odrobiłeś już lekcje???- Zapytała jedenastolatka. - Nic nie było- - Zeszyty mi przynieś natychmiast, bo kompa odłączę!- Nadal nic. Nie lubiła tego robić. Po niedzielnych sesjach u taty, zupełnie był głuchy na jej wołanie. Wyłączyła komputer. - Co zrobiłaś???!!!- Wrzeszczał. - Grałem z Michałem!!! - - Zeszyty i bez dyskusji- Za sobą miała krótki, ale intensywny dzień. Od kilku lat prowadziła firmę "Help" . Zajmowała się udzielaniem kredytów. Dzisiaj odnotowała w bazie trzy negatywy, jeden pozytyw. Nie było tak źle, bo pożyczka opiewała na dwadzieścia tysięcy. Od jakiegoś czasu, blisko od roku, czuła się naprawdę samodzielna, a dzisiaj to już niczym milion dolarów. Kobieta Sukcesu – pomyślała, bez cienia zażenowania o samej sobie. - Do pokoju!!! - Zarządziła. Adam wyczuwał w jej głosie stanowczość. To było do przewidzenia, pomyślała przeglądając zeszyty syna. Ni...