Na ZAWSZE DO WIDZENIA

# Całkiem niedawno zdałam sobie sprawę, że od przyjazdu do Polski żyję, jak na planie kina akcji, w którym nieustannie zmieniałam podpunkty. Podróżowałam od jakiegoś czasu pomiędzy Koninem, a Poznaniem i nie byłam tym faktem zachwycona. Zupełnie nieopatrznie, jak to ja, stałam się szefową niezłego burdelu. Widzę przecież, jak to brzmi i nie jest mi z tym faktem najlepiej. Tym nie mniej próbowałam naprawdę zmienić wiele i im bardziej się starałam, tym mniej wychodziło. Sama nie wiem, czy ktoś, taki na ten przykład Niuton podjął się badania tego zjawiska w przyrodzie ??? Chciałam dobrze, a jak kobieta tego pragnie, to wiadomo, że układa się na opak, w dodatku warstwowo, jak w seksie i nie możesz babo powiedzieć, że masz migrenę, bo cię dyma ślepy los. Kalece się zresztą podobno nie odmawia! Po śmierci Marcina niczego bardziej nie pragnęłam, jak wyrwać się z tej mojej wioski. Wszyscy mnie tutaj znali, jako dziewczynę ćpuna, który szarpnął się na sznur, a ona bron...