SYN - BŁOGOSŁAWIENI GŁUSI
Patrzy na mnie i patrzy. Trochę dziwnie długo, jak na jego możliwości.
- Co tak obserwujesz?-
- Wyglądasz, jak szczurek -
- Że niby, jak ??? - Nie wierzę w to co słyszę.
- Zwyczajnie, zbyt chuda jesteś. Wiesz makijaż podobno działa cuda, albo przytyj-
Wychodzi na to, że bez tapety, to nawet w we własnym domu nie powinnam się pokazywać...
Szczurek ... Też coś, pomyślałam przy trzeciej już porcji rosołowej...
������
OdpowiedzUsuń