KRZYŻE


Kiedy mnie naszło ?

Ćwiczyłam mostek ze stojaka na zajęciach Jogi. 
Nie spodziewałam się tego. Stało się. 
Bez jakiejkolwiek zapowiedzi, rzekłabym z zaskoczenia, skóra ta z brzucha, opadła bezszelestnie na szyję. Ponieważ było jej sporo, zakryła mi szczelnie oczy. Nastał ciemność. 
W warunkach pozbawionych światła myśli się najlepiej. 
Sami spróbujcie. Nie zapomnijcie, że bez brzucha nic wam oczu nie okryje. Zadbajcie najpierw o warunki.
Wracając do myślenie, to kadzidła, dzwoneczki i równe oddechy oderwał mnie od tego świata.
Zanim trafiłam do raju, w którym królował mostek i szpagat, wpadłam na czekoladowe lody do MC. 
Gdy pochłaniałam z apetytem końcówkę, a końcówki smakują najbardziej, bo na dnie czai się zawsze czekolada, 
zapukał w okienko. Nawet nie próbowałam oceniać jego wyglądu. Stara jestem, to już mi się nie chce. 
Zapytał grzecznie, czy mamy drobne. Pewnie, że miałam. Jestem chodzącą skarbonką. Grube wydaje i zostawiam drobne. Dzwonią mi w kieszeni i odstraszają złe duchy. Chodzę, brzęczę i przyciągam potrzebujących :)
- Nie zbieram na piwo - Zaprzeczył mężczyzna, podczas, gdy ja go nawet nie podejrzewałam. Grzebałam w żółciakach. Wstyd, jak trzeba pomóc, to doliczyć się nie można...
- Pan się nie boi. nie jestem z AA. Za dwa złote to pan się dużo nie napije, a cholera więcej nie mam-
- Nie piję - Dodał ponownie. I tak nie miałam więcej, jak babcie drabcie, więc tak czy srak i tak bym mu dała. Mógłby sobie darować, bo mi się głupio robiło...
- Dobra decyzja. Ja też. Od tego śledzika ni kropelki, choćby mnie błagali i na talerz wylewali. -
- Aż tak źle?-
-Kolana mnie bolą.- Zobaczyłam to spojrzenie. Myślał, że żartuję, a ja najprawdziuśniejszą prawdę cedziłam, jak księdzu na spowiedzi.
- Jak się napiję, to tańczyć lubię. Jak przestanę, to żałuję. Sama nie wiem, czy tego tańca, czy tego, ze przestałam. Żałuję i klęczę. Kolana mnie później tak bolą...- 
Widzi pan, jeszcze dzisiaj wyprostować nogi nie mogę. Zdaje się, że mocno żałowałam, bo bardzo bolą. -
- Naprawdę nie piję-
- Przecież ja pana nie podejrzewam. Zresztą lepiej pan wygląda ode mnie i kolana pana nie bolą. Nie wygląda pan też tak źle, jak ja. Lepiej panu z oczu patrzy - To nie był komplement. Moje rozjechały się, jak u Chinki, ze wstydu za ten śledzik i za to, że więcej niż dwa złote nie miałam.
- Nie bolą. Mieszkam u kolegi i jak jest praca to płacą tak mało, że na życie nie starcza, a jak nie ma, to...  To samo-
- Jak ja pana rozumie. Wyjdzie teraz, że panu żałuję tych żółtych ... Tak nie jest- Uśmiechnęłam się najszczerzej, jak tylko potrafiłam, bo w dodatku ostatnio strasznie dużo kłamię, więc i z tym mam problem...
- Pracuję i też oddałam panu ostatnie dwa złote, bo to dwadzieścia muszę mieć na Jogę. Ma pan rację, 
to wszystko jest zdrowo porąbane. Wieczna potrzeba pracy, 
to jakieś błędne koło -

Pan nas pożegnał z tą nieszczęsną dwójką w kieszeni. Przypomniała mi się ta sytuacja, gdy skóra z brzucha spadła mi na oczy, przy tym mostku. 

Środa popielcowa. 
Wiecie, żeby poczuć się Bogiem trzeba znaleźć się pod krzyżem. Tylko Bóg potrafi się z niego dźwignąć. 
Przypomniał mi się facet, którego otaczali ludzie...
I wiecie co ???
Wszyscy jesteśmy Chrystusami naszych czasów.

Ps. Przepraszam, że Cię w ten post wkręciłam...

Komentarze

  1. I znowu wbiłaś mnie w podłogę swoim tekstem... Genialne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem trzeba czegoś doświadczyć, żeby potem móc się podnieść. Takich 'mężczyzn' jest niestety wielu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolajna ❤️ przepraszam zamysł mój był zgoła inny
    Wszyscy jesteśmy niedoskonałymi Chrystusami, tylko tego nie dostrzegamy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny tekst. Mocna myśl przewodnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję ❤️ bo stać się Bogiem można tylko pod krzyżem

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech ty jak coś napiszesz - zawsze zmusza mnie do refleksji ☺
    To prawda jesteśmy niedoskonałymi Chrystusami ,mimo że jestem ateistką to po twoim poście ,dopiero się nad tym zastanowiłam
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lili tylko Bóg pod krzyżem leżąc, po kolejnym potknięciu wstał i poszedł dalej
      Każdy z nas ma swoje krzyże, ale nie zawsze możemy się podnieść

      Usuń
    2. Przyznaję że choć na początku ,miałam napisać "to nieprawda " to po głębszym przemyśleniu twierdzę że "tak.wszyscy mamy swoje krzyze.Może nam się wydawać że się podniesiemy ,ale tak naprawdę nie do końca.I może przyjść taki moment że znów się potkniemy "

      Usuń
    3. W podniesieniu jest cud...

      Usuń
  7. Mnie kolana bolą bez klęczenia, a Chrystusem nawet niedoskonałym się nie czuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Cię bolą bez klęczenia, to znaczy że jak nikt nie patrzy to Ty tańczysz😃

      Usuń
  8. ja gdzieś czytałam o tym, że do pewnej kawiarni raz na tydzień przychodził taki starszy pan. Zamawiał capuczino i tak siedział godzinami czytając gazetę. Potem się okazało że to bezdomny, który przez cały tydzień ciuła na ową kawę, aby choć raz w tygodniu poczuć się normalnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzką rzeczą jest oceniać
      Uwierz, bardzo często się na tym łapię, bo od Boga dzieli mnie zbyt długa droga
      Gdyby się temu wszystkiemu przyjrzeć, okaże się jak bardzo jesteśmy do siebie podobni
      Nawet do tego pana który chce żyć jak cywilizowany człowiek i czytając gazetę na innych pragnie tylko popatrzeć

      Usuń
    2. tak otóż to. Bo to nie był alkoholik czy jakiś ćpun, tylko osoba której się nie ułożyło w życiu. I gdyby nie ta historia opisana gdzieś w gazecie, to nic by się nie zmieniło w tej kwestii. A tak to się owym panem zainteresowali dobrzy ludzie i teraz wyszedł na prostą

      Usuń
    3. Niewiele trzeba w życiu, wystarczy spotkać człowieka, żeby stać się człowiekiem...

      Usuń
  9. Lubię, gdy wyciskasz z codzienności esencję z morałem...

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja uwielbiam tak mądrych czytelników, jak Ty Pola♥️❤️❣️

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno tu nie zaglądałam, a tu zawsze tak... refleksyjnie. I działasz na moją wyobraźnię . Zastanawiam się nad dwiema sprawami: 1 - nad mostkiem, gdzie wystarczyło by mi, gdyby brzuch (niekoniecznie skóra z niego), spadł mi na cacuszka. I 2 - z czego bolą mnie kolana... ani nie klęczę (chyba, że "karmię" moją mysz), ani nie tańczę (nawet po kryjomu).
    Tekst jak zwykle REWELACJA 🍦🍧

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha jeden
    Głowa do tyłu, nogi w górę i😄mamy ciemność
    U mnie to działa😆😃😁
    Nie klęczysz, nie tańczysz, może chociaż pijesz kochana Maradag, bo ja po piwie , jednym zapominam, że nie tańczę😃😆😆❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tyż nie... (aaa, już wiem, te nowe tabletki od Doktorka czasem działają jak "marycha"😉🙃)...

      Usuń
  13. Haha 😃😆😃 wtedy klękasz z wdzięczności

    OdpowiedzUsuń
  14. Wbiło mnie w osłupienie, ten tekst jest tak mocny, że można by tu pisać o niedoskonałościach ludzi, a jednocześnie o tym jak bardzo każdy jest podobny.. o tym, że każdy ma prawo żyć normalnie.. no dosłownie możemy zahaczyć o wszystko :o Szacun!

    OdpowiedzUsuń
  15. Żyjemy, jak we śnie. Wydaje nam się, że my i nagle łup. Leżymy pod krzyżem....

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurcze, we wtorek lokalny bezdomny poprosił mnie bym mu kupiła zupę z takim barze. No kupiłam, co prawda drobnych za wiele nie miałam, w ogóle koniec miesiąca, ale mówię, rosołek mu kupię, post idzie. Wchodzimy do baru, mówię rosół dla pana-pan był trzeźwy, pani skasowała, zupę dała w plastikowym pojemniczku, łyżeczka z plastiku i kazała mu zjeść na zewnątrz... Chciałam się kłócić o miejsce przy stole, ale pan szybko wyszedł, usiadł na krawężniku, zjadał zupkę i był szczęśliwy. A ja nieszczególnie. Nie ma każdy ma prawo do normalności, nawet na momencik i miejsca przy stole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak słów na panią obsługującą. Jak można się zachować tak do drugiego człowieka, tym bardziej, że nie był pod wpływem alkoholu... Znieczulica ludzka mnie przeraża.

      Usuń
  17. Ciekawe, jak poczuje się ta pani gdy zostanie bez dachu nad głową
    Wystarczy jeden klocek, stracić pracę.
    Odbudować życie to cała strategia
    Nie każdy potrafi
    Poczuć się królem momentu, to jakaś tragedia
    Wiesz też tak miałam kilkakrotnie, że sobie myślę, można by było lepiej

    OdpowiedzUsuń
  18. ..nie lubie się powtarzać, ale jesteś niesamowita, wymiatasz teksatami ❣️
    ..no mostka nie będę robiła, bo się położe i nie wstanę xD ..
    ..a krzyże? ..różnią się wielkością i ciężarem, każdy ma swój własny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dokładnie, albo się rozłoży pod jego ciężarem, albo go dźwignie...
    Cieszę się, że wyszło w miarę klarownie

    OdpowiedzUsuń
  20. Krzyż to strasznie ciężka sprawa, a my to się lubimy tak krzyżować.

    OdpowiedzUsuń
  21. Każdy ma swój na własny wymiar. Niektórzy je odrzucają i dostają nowe, jeszcze bardziej niewymiarowe

    OdpowiedzUsuń
  22. Lody to świetna sprawa:) Losy Adsia M śledzę, prawie każdy film widziałam, dobre kino.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny post,mocny jak zawsze! Też lubię jogę ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszłam dla towarzystwa, bo szykuję się do szpagatu. Dla ciszy wewnątrz, warto

      Usuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. prawda jest taka, że każdy upada

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo dobrez,że wkręciłaś- ale to prawda chyba każdy z nas w pewien sposób musi zgodzić zię z Twoimi ostatnimi słowami. Sam tekst rewelacyjny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie wiadomo, kiedy nam przyjdzie zbierać siły, aby spróbować bożej siły spod krzyża

      Usuń
    2. To prawda, tego nie jesteśmy w stanie zaplanować, ani się na to przygotować .
      pozdrawiam

      Usuń
    3. Podnieść się spod najcięższej belki wpisuje się w cud, ale na pewno ma coś w sobie z boskości

      Usuń
  27. Odpowiedzi
    1. Jak się spojrzy na człowieka, jak na człowieka, wszystko wygląda inaczej.

      Usuń
  28. Oni wszyscy mówią, że nie piją :) Jeden ostatnio pokazał mi dwa złote i zapytał czy dołożę mu do chleba. Zabrałam go do piekarni i dałam kasjerce złotówkę, pytając wcześniej jaki chleb ten Pan chciał. Wkrótce okazało się jednak, że gdy ja wyszłam z piekarni i on z niej szybko wyszedł :) Wcale więc nie potrzebował na chleb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, właśnie o to chodzi. Czy brak kasy ma powodować,że ja piję, a dając facetowi żałuję mu na piwo ? Byłam w Londynie tam młodzież stoi przed pubem z karteczką : "Zbieram na piwo " . Nikt im nie żałuje. Dlaczego?
      Bo w większości dodatkiem do życia dorosłych jest alkohol. Nie popieram, ale skoro pracuję i czasami się zabawię, jak daję nie rozliczam. Mam taką głupią zasadę. To że daję, nie znaczy, że kogoś bez pieniędzy mam traktować, jak ułoma umysłowego. Jest dorosły. Jak wypije, nie będzie miał na bułkę. To , że ktoś nie ma domu, nie znaczy, że nie jest alkoholikiem. Dwa złote to nawet nie jałmużna dzisiaj. Kiedyś podeszła do mnie babeczka starsza ode mnie o jakieś dziesięć lat. Poprosiła mnie o pieniądze. Złapałam ją za dłoń. Miałam niedużo bo piątaka. Mówię do niej, że widać, że ma kaca. Niech coś z tym zrobi za te pięć złoty, a jutro niech pomyśli jak zmienić to cholerne życie, bo na pewno jest matką, albo babką. Prawie się popłakałam. W życiu bardzo łatwo upaść nisko....

      Usuń
  29. Oj, wkręciłaś ;) Ale lubię czytać Twoje posty :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Rewelacyjny post, lody najlepsze o każdej porze roku :D
    A co do dalszej części posta, to dobre przesłanie żeby innym pomagać.

    OdpowiedzUsuń
  31. O lody to ja uwielbiam zaraz po czekoladzie

    OdpowiedzUsuń
  32. Intrygujesz, widać, że jesteś bystrą obserwatorką życia, masz własny sposób myślenia. Na pewno będę do Ciebie zaglądać. Nawet, jeżeli będziesz pisać o czekoladzie w różnej postaci, za którą tęsknię, ale nie mogę jeść :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwielbiam czekoladę♥️i cieszę się niezmiernie że zajrzałaś do mnie

      Usuń
  33. Ja tam się cieszę, że mnie wkręciłaś, bo lubię czytać takie życiowe teksty :) Zbyt łatwo nam niestety przychodzi ocenianie innych i patrzenie na nich, przez pryzmat stereotypów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ma chyba każdy z nas. Czasami wydaje mi się , że jestem zbyt naiwna

      Usuń
  34. Powtarzam się jak katarynka, ale uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo każdy post wywołuję uśmiech na mej facjacie :) Genialny post! A takich ludzi mi szkoda, zawsze wyciągam parę groszy. Ja nie zbiednieję, a ktoś się ucieszy.

    OdpowiedzUsuń
  35. Tak i to mimo ich finansowej siły są zawsze ludzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, nic im nie ujmuje człowieczeństwa :)

      Usuń
    2. Czasami mi się wydaje, że jestem człowiekiem i wtedy bach! Wpadam na drugiego człowieka i wiesz, czuję się zawstydzona, bo dochodzi do mnie, że wydawało mi się tylko...

      Usuń
  36. Świetnie napisane. Czuję się wkręcona :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pewnie, że wszyscy na swój sposób jesteśmy Chrystusami. Z tym, że wiele naszych cierpień wydaje mi się bez sensu (jak im się dobrze przyjrzeć). Nasze życie stało się dalekie od prosty, jak sama zauważyłaś, kręcimy się w błędnym kole. Coraz więcej wymagań stawia przed nami życie, a my rzucamy się, by wszystkim sprostać, by udowodnić sobie czy innym, jacy to jesteśmy wspaniali.

    OdpowiedzUsuń
  38. Najważniejsze nie stawać wahań, przyjmować co życie daje
    W dźwiganiu się jest jakaś boskość
    Chyba dla tego Chrystus umarł na krzyżu, aby przybliżyć człowiekowi oblicze Boga

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja natomiast nie uważam, że wszyscy jesteśmy Chrystusami,
    ponieważ Chrystus jest tylko jeden tak samo jak ty, ja lub ktokolwiek inny.
    Moim zdaniem każdy człowiek rodząc się dostał od Boga jakiś swój krzyż,
    który dźwigamy do ostatnich dni. Na świecie każdy człowiek upada i zgadzam się z Twoją odpowiedzią wyżej, że w dźwiganiu się jest jakaś boskość :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Dokładnie tak jest
    Boskość Jezusa objawiła się w tym, że postanowił stać się człowiekiem i odczuwać cierpienie, jak on.
    Czasami trzeba wznieść się ponad wszystko, aby zrozumieć drugiego człowieka, jak Chrystus...

    OdpowiedzUsuń
  41. ja dzis wydalam wszystkiezolte monety niemilej pani na poczcie;p

    OdpowiedzUsuń
  42. Trafiła Ci się pocztowa bestia😁😃✌️

    OdpowiedzUsuń
  43. Widziałam ten film z Chyrą... mocny jak cholera. Przybijający. Twój tekst dobry jak cholera zdolny poprawić nastrój największemu ponurakowi. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  44. Dokąd coś nas samych nie przytłoczy, nie zdajemy sobie sprawy z jakimi sztangami siłują się inni

    OdpowiedzUsuń
  45. Za każdym razem jak tu zagladam jesyem rozlizona na lopatki☺️😉

    OdpowiedzUsuń
  46. Hahaha 😄 może nie powinno, ale mnie to cieszy 😃

    OdpowiedzUsuń
  47. Kurczę, czytam ten tekst i czytam, i myślę co by tu mądrego napisać. I nie wiem, po prostu nie wiem. Z jednej strony śmieję się na myśl o jodze, a z drugiej nachodzi mnie nostalgia o ludzkich problemach. Samo życie...

    OdpowiedzUsuń
  48. Problemy ... One są na wymiar. Nigdy nie zaduże, nigdy nie zamałe

    OdpowiedzUsuń
  49. Piękny i mocny, dający do myślenia wpis. Idealny na postne dni. Jesteś niesamowita Kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  50. Niesamowici są ludzie których spotykam.
    Pozostawiają ślad w mojej pamięci
    Myślę sobie, że możnaby jeszcze coś...

    OdpowiedzUsuń
  51. Asiu, jednak weszłam z Twojego ostatniego wpisu u mnie! Wiesz, to dziwne, bo jazawsze mówię, że niektórzy zamiast się stroić to okrywaja ciało, ale oczy, to już coś więcej... Zbawić siebie to byłoby coś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sięgam tak daleko, aż do zbawienia siebie. .. Starzejemy się wszyscy
      Im większe pragnienie życia tym głębiej spoglądamy w oczy starości
      Ciało się wtedy psuje
      Pozostaje dusza
      Gorzej jak i ona pozostaje zepsuta

      Usuń
  52. Wpis trafia w sedno! Jest idealny na czas Wielkiego Postu :) Każdy z nas musi czegoś doświadczyć, coś go musi "trafić" by mógł się potem z tego podnieść :)

    OdpowiedzUsuń
  53. W tym jest Iwetta coś z boskości❣️ podnieść się z własnym krzyżem...

    OdpowiedzUsuń
  54. Takich ludzi jest więcej, niedoskonałych Chrystusów już mniej.. Pan na dworcu podobnie mnie zaczepił.. Miejmy nadzieję, że wszystko jest tak jak myślimy

    OdpowiedzUsuń
  55. Nawet nie wiadomo kiedy staniemy się panem z dworca....
    Tylko co wtedy
    Pozostaje modlić się o ludzi, którzy nie będą oceniać:.że pijak, narkoman bezdomny, że na pewno złodziej...

    OdpowiedzUsuń
  56. Kochana
    Mocny wpis- ku przemyśleniom, zwłaszcza teraz w okresie Postu!
    Pozdrawiam najserdeczniej:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Dziękuję Morgami
    Wydaje mi się że gdy żyjemy wśród ludzi, powinniśmy żyć dla ludzi
    Nie jesteśmy zwierzętami, nie musimy siebie zjadać
    Zresztą dziś ugryziesz mnie, jutro ja Ciebie
    To takie bliskie zwierzętom
    Boskość tkwi w dźwiganiu siebie dzień po dniu....
    NAWET wtedy gdy minie czas postu musimy się dźwigać....

    OdpowiedzUsuń
  58. uwielbiam te wpisy... niby nic, ale jednak daje do myślenia i każdy może się odnaleźć w podobnej sytuacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Dzisiaj stoisz, jutro leżysz, a jak leżysz to się podniesiesz...
    Życie...

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja sobie wyobraziłam, jak ta skóra z brzucha spada Ci na oczy :D
    Ciekawy post, można sobie rozmyśleć nad życiem.
    A w sumie coś w tym jest, tylko praca i praca. Bo bez niej nie mamy pieniędzy, a bez pieniędzy (chociaż wciąz uważam, że nie są najważniejsze) życie jednak jest smutniejsze, bo ich nam brakuje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musiało być straszne widzenie😗😄😄
      Ja z tą skórą z brzucha, rozlaną po twarzy...
      Tak, tak joga wyciąga wszystko, nawet skórę na twarz...

      Usuń
  61. Twoje teksty są zawsze nieprzewidywalne :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Bardzo dziękuję SYS, ❤️

    OdpowiedzUsuń
  63. U mnie ze skóra z brzucha byłby problem. :) Ubawiłam się przednio.

    OdpowiedzUsuń
  64. Pośladki też opadają, tylko trzeba być bardzo giętkim, żeby 😃😃😃na twrz

    OdpowiedzUsuń
  65. Uwielbiam Twoje posty :D i narobiłas mi smaka na lody z MC ;p

    OdpowiedzUsuń
  66. O🍧🍨🍦🍿 z czekoladą zamów koniecznie💔♥️

    OdpowiedzUsuń
  67. Kochana, jak ty coś napiszesz to nie sposób się nie zgodzić! Każdy z nas ma swój krzyż, jednak nie każdy potrafi się podnieść pod jego ciężarem. Jedni próbują inni poddają się wysiłkowi. Z każdego dnia wyciśniesz morał racja? :D Chciałabym dodać, że wstęp rozwalił mnie na łopatki :D
    Tak w ogóle widziałam ten film, który, mówi się, jest drugą częścią "Dnia Świra" ;)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  68. Boskość tkwi w podnoszeniu się, nawet ze skórą na oczach...

    OdpowiedzUsuń
  69. Ja sama raczej bym takiemu nie otworzyła szybki nawet. :P Wiem, że oni w większości są nieszkodliwi, ale jakoś tak się ich boję. U nas pod marketem kilku takich chodzi i odprowadza ludziom wózki, żeby te złotóweczki i dwójeczki sobie pozbierać. Ale oni niestety właśnie na piwko sobie zbierają, bo potem siedzą pod tym marketem i piją...

    OdpowiedzUsuń
  70. Złotóweczka😆😆😆 to skromnie
    Nie pijesz nawet raz na miesiąc???
    Wszystko jest dla ludzi Oironio i każdy ponosi konsekwencje😃😃
    Jak w poście wspomniałam, mnie na ten przykład kolana rozbolały😆
    Trudno jest oceniać...
    Naprawdę trudno.

    OdpowiedzUsuń
  71. Co do podobnych sytuacji, kiedy ktoś poprosi o pieniądze, oddanie paru drobnych nie uszczupli portfela i jeśli komuś faktycznie to pomoże, to dobrze. Ja tylko chciałam dodać w tej materii o przykrych sytuacjach, kiedy cwaniacy chcą wykorzystać czyjeś dobre chęci. Niestety, zdarzają się czasem ludzie, którzy po prostu udają jakąś pilną, jednorazową potrzebę (np. na bus czy pociąg) i starają się wiarygodnie nakreślić nagłe okoliczności, a w rzeczywistości urządzają takie zbieranie regularnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno się z Tobą nie zgodzić. Takich ludzi jest mnóstwo. Wbrew wszelkim obiegowym opiniom,że jesteśmy narodem otwartym, z przykrością stwierdzam, że daleko nam do otwartości.
      Sporą atrakcją dla mnie w Londynie byli ludzie , którzy, najczęściej przed metrem, ale przed knajpami nie tylko wrzucali w kapelusz funciaki, słuchali wygrywającej muzyki, ale przede wszystkim rozmawiali ze zbierającym do kapelusza, pytali skąd jest, jak wygląda jego świat.

      Usuń
  72. Dokładne w Ela, grunt to kochać siebie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG