NORMALNOŚĆ POSZUKIWANA
od czasu do czasu, że normalnie,nienormalna jestem i pewnie inni też tak mają.
Rozumiecie,że niby osamotniona w tym przypadku tak bardzo nie jestem i tylko nie było mi dane ich poznać, bo chowają się w ciemnej piwnicy ze swoimi myślami...
Tymczasem jestem ja.😛😂
Taaadam:
Był taki czas, że uważałam się za jakiegoś popieprzonego wybrańca.
Zmęczyłam się i nawet to mi przeszło, a wczoraj to już zawędrowała na szczyt.
i przeżyłam coś na kształt szczytowania....
Apogeum jakieś cholerne.
Kolejnego nie przeżyję....
Wszystko przez to, że zupełnie niespodziewanie przyszła jesień. Wpakowała się w kaloszach z syfem z lasu, który naniosła i zatoczyła ciemność.
Też nie ogarniacie, że dzień kończy się szybciej niż wypada???
Mnie to wkurza, bo czuję się tak, jakbym miała nie zdążyć . Jak w najgorszym śnie . Pędzisz do jakiegoś miejsca i nagle.... Ściana.
Zupełnie identycznie sprawa się ma z tym jesiennym mrokiem.
Opony pakowałam do bagażnika i wtedy zauważyłam, że nic nie widzę. Myślę sobie:
Joanna, bez paniki, spokojnie...
Człowiek biedny, to sam sobie za terapeutę...
Jaki dochód, taki stan...
Przemawiam dalej do siebie, wolno i spokojnie:
- Usiądź za tą kierownicą, rozświetl kabinę i rusz w miasto kobieto.-
Skąd mogłam wiedzieć, że
ROZŚWIETL
zabrzmi, jak najgorsze przekleństwo, klątwa niewypowiedziana, bo przecież jak człowiek w głowie ze sobą rozmawia, to ust nie otwiera.
To wszystko przez kryzys.
Jakiś cholerny nieurodzaj na mądrych ludzi, więc zmuszona jestem te dialogi w głowie sama ze sobą prowadzić.
Jeszcze dobrze kluczyka nie przekręciłam i...
Zaczęło się!!!
Przyrzekam, starałam się pozostać normalna!
NORMALNIE NIEWYKONALNE!
Próbuję wciskać tę nakrętkę, wyciskać.
NIC!
ŚWIATŁO w kabinie nadal się pali.
Jadę. Nakrywamy dłonią promyki, które mnie wkurzają, głównie wtedy gdy nie widzę w lusterku innych aut.
Ślepa jestem i nie mogę im tego wykrzyczeć.
Wypikałabym na klaksonie, ale nie nauczyłam się alfabetu Braille, więc jak??
Morsa, też nie pamiętam...
Normalnie tsunami umysłowe.
Wymiotło wszystko z półek i pusty łeb pozostawiło
Wjechałam po kumpele..
Myślę sobie, ktoś mądrzejszy musiał się urodzić na tym świecie.
- No szkoda tego akumulatora-Stwierdza.
Obchodzimy samochód już we dwie. Zaczynam się nawet czuć , jak strażnik Texasu, chodząc tak wokół niego, zaglądając dociskając przekrętła..Nic.
- Wykręcamy żarówkę-
Nawet paluszki poparzyła, tak jej to sprawnie poszło.
Odetchnęłam.
Przecież akumulator żyć musi. Wychodzimy już razem i wtedy ona łapie mnie za ramię.
- Ej.... -
Joanna jestem, ale o dziwo reaguję na to Ej, bo jakoś przeświadczona jestem, że koleżanka to jednak mądrzejsza jest i podążam za jej wzrokiem.
- Ta z tyłu się też świeci-
-Żarówka- olśniło mnie.
- Ło matko! Wykręcamy?-
Zapytałam niepewnie.
-Chyba musimy-
Zbliżamy się w stronę samochodu, aby dokonać chirurgicznego cięcia na elektryce i wtedy, ta mądrzejsza znajoma chwyta, tak mocno moje ramię, że zaczynam się obawiać, czy nie naszła ją ochota na :
Sado- macho, aż się spociłam z wrażenia, na samą myśl.
- Ej!- Powtórnie wymówiła, jakby pragnęła oswoić mnie z nowym imieniem.
- Bagażnik-
- No... Widzę... Mam bagażnik, w który spakowałam opony i ??-
Nie kumam ...
Jestem niedorozwiniętą kijanką. Może jeszcze kiedyś zakumam.
Kiedyś gdy będę żabą....
Może
Może wtedy nie będę już inna...
- Jest uchylony-
Boż...
A my żarówki wykręcamy...
Jest nadzieja.
Jest ...
Myślę sobie, że jutro będę
NORMALNA
Zdecydowanie jak co roku zaskoczył mnie ten mrok szuja jeden, ale mogę natomiast podziwiać wschody słońca, bo nie są aż tak okrutnie wcześnie. :)
OdpowiedzUsuńŚlepa jestem jak kura.
UsuńDOBRZE,że w kółko nie chodzę po podwórku
O i dobrze, bo już się bałam że ja jedna blondynka (naturalna ) z defektem umysłowo psychicznym . Więc u mnie nie znajdziesz pocieszenia - mam podobnie o ile nie tak samo
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie najlepsze pocieszenie. Trochę samotnie świtowi, a w duecie, to zawsze pewniej
Usuń..wiesz co ? nie jesteś sama w tych swoich rozważaniach i wykonaniu różnych rzeczy ;p
OdpowiedzUsuń..ostatnimi czasy coś jest nie halo z pogodą , wiec takowa ciemność może zaskakiwać i zaciemnić ? xD
..sa woją drogą ponoć, co dwie głowy to nie jedna .. czasem się zastanawiam, co to jest ta normalność?
- pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i oczywiście z uśmiechem :)
I Ty również,💕♥️
UsuńOd razu mnie lepiej kochana
Do tych ciemności zmuszone jesteśmy się przyzwyczaić
No innej drogi nie widzę
Ale żeby do tego czasu, nie rozbić się o jakąś ścianę
Może oczami zacznę świecić jak kot
Poszukam który ta
..taaak, trzeba dbać o siebie, a już zwłaszcza, jak nastają ciemności niemal egipskie, to jest szalenie niebezpiecznie ..całkiem dobry pomysł jestem za.. (czasem mówiłam) ciemno? to sobie przyświeć oczami.. 😄😄
UsuńDzisiaj o dziwo był niesamowicie słoneczny dzień. Poczułam się tak, jakby mi odjęto z trzydzieści lat. Jak na e wiele trzeba aby poczuć się rewelacyjnie...
UsuńWystarczy ☀️
Lubie jesień i każdy jej aspekt, nawet szary i mroczny. :D
OdpowiedzUsuńNiby głupia sprawa, a jednak poważna. I niby proza życia, ale jak Ty coś opowiadasz, to to jest po prostu wspaniałe. Nadawałabyś się idealnie do Stand-up'ów.
Oh widzę jednej widza
UsuńHahaha 😄😀😀
Aż tak zabawna nie jestem
Raczej bywam
Ale dziękuję za tę podbudówkę😄
czy ja wiem czy tak niespodziewanie, przyszła całkiem w porę :)
OdpowiedzUsuńW zaszłym roku o tej porze opalałam się na szczycie góry
UsuńDziś nie widzę takiej ewentualności
Kochana
OdpowiedzUsuńKażdej z nas zdarza się roztargnienie, czy to jesienią, czy latem❤️
Lubię jesień, dziś u nas cieplutko i 🌞
Pozdrowionka przesyłam 😀🍁🍂🙋🏵️☕
Oj tak uwielbiam jesień, ale żeby prawidłowo się porozumiewać w tych ciemnościach uczę się alfabetu Mrse'a
UsuńPrzeczytałaś co Ci wymigałam??
Lubię taką słoneczną jesień, nawet jak dzień krótszy... Ale u mnie trzeci dzień leje. To na wszelki wypadek nie wychodzę z domu... Ja wprawdzie szatynka jestem, ale ostatnio to nawet rower niesie dla mnie ryzyko... Pozdrawiam jesiennie 😊
OdpowiedzUsuńWiesz co sobie wyobraziłam?
UsuńRower džwigający na swojej ramie, potężnego mężczyznę.
Ten pan na imię ma Ryzyko.
Jego ciężar niebezpieczny jest dla ramy
😛🙃🤣
🚴🚵🏋️💪
UsuńNiestety człowiek biedny to sam musi sobie radzić.... słoneczka i radości wewnętrznej życzę.
OdpowiedzUsuńAle, ale poszukam drugiego biedaka, bo w kupie jest ciepło, jak krzyczą muchy latem, i od razu :
UsuńBiedak plus biedak daje parę biedaków
O, o proszę jacy bogaci jesteśmy😛🙃🤣
Hejka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń♥️💕❤️witam
UsuńDobra uśmiałam się :D czasem takie wpadki się zdarzają, nawet najlepszym ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie, że przynajmniej rozświetliłam trochę mrok Twoim uśmiechem
OdpowiedzUsuńI od razu zobaczyłam zęby jak perełki i...
Zdaje się, że tam dalej to migdałki...
Nie usunęli????
Proszę dobry uśmiech z mety wzrok mi poprawia🤣😁🙊
Niesamowita historia, można się usmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój styl pisania, jest niepowtarzalny i bardzo zabawny.
Bardzo, bardzo się cieszę, że mogłaś rozjaśnić ten mrok uśmiechem
OdpowiedzUsuńU Ciebie też taka ciemność, jak u mnie?¿
Ocipieć można z niedowidzenia🤣
Może za dużo widzieć nie warto?
To tłumaczyłaby ta ciemność😁
Oj tak, u mnie ciemnośc nie dość, że wieczorem to jeszcze rano. Mam wrażenie, że zima zbliża się wielkimi krokami i niedugo dzień będzie trwać ledwo 8h.
UsuńZdaje się, że powinniśmy łapać promyki słońca i peklować w słoikach, a w grudniu wypuścić na wolność, bo popadniemy w marazm
UsuńKażdemu się zdarzaja takie sytuacje. ;)
OdpowiedzUsuńUff🙉🙃
UsuńTo mnie troszkę pocieszyłaś💓💞
Ojej mnie ta jesień i krótki dzień wykańczają jeszcze bardziej
OdpowiedzUsuńTeż ślepniesz i czujesz się jak kura?
OdpowiedzUsuńDzisiaj łapałam słońce.
Zamknęłam w kasetce.
Wypuszczę w grudniu
Wtedy to dopiero nastąpią ciemnosci.
Mawiają, że egipskie.
Nigdy tam nie byłam, ale w grudniu czuję się, jakby ktoś zamknął mnie w wersalce i nie chciał wypuścić, w dodatku pozostawił tam mnie bez pościeli!
Oby do marca
mi tak głowa wirowała i wszystko jak wróciłam do pracy po chorobie... nie ogarniam gdzie jest myszka, telefon i komp :D miałam ciemność w sobie nieogaru;p
OdpowiedzUsuńWypada zaśpiewać:
OdpowiedzUsuń" uciekaj myszko do dziury
Bo 🙃bo Ciebie złapie kot bury"
Swoją drogą, urlop, urlopem, ale powroty bywają bolesne.
Łączę się w bólu❤️💕💓
jakoś przeżyłam :) teraz za to z urlopu wracaliśmy:D gps najpierw kazał skręcić w lewo...po czym jednak jechać prosto. o ludu....
UsuńTak to z tym " babami" 😁😄jest
UsuńDobrze, że w koło nie prowadziła, bo to mogło Was sięgnąć
Dobrze, że jest tyle figur geometrycznych😁😄😃
ja jestem zdecydowanie, normalnie/niemormalna :)
OdpowiedzUsuńSkradłaś moje ❤️ serce
OdpowiedzUsuńZDECYDOWANIE
Witam. Takie historie dodają uśmiechu i kolorów naszemu życiu, to jest taka śmieszna odskocznia...myślę że każdy z nas ma takie swoje odskocznie czy chce tego czy nie ;) Brawo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWydaje się nawet, że takie odskocznie są potrzebne, aby odbić się od życia , jak od trampoliny i zwyczajnie nie zwariować😚🙉
OdpowiedzUsuńEj, wciągnęła mnie ta historia! Chociaż może nie "ej", tylko Joanna haha :)
OdpowiedzUsuńBLOG
YOUTUBE
Hahaha
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj możesz do mnie śmiało zwracać się Aśka💓😁
Ej, mi też się czasami wydaje, że wszyscy dookoła są ode mnie mądrzejsi. A czasami jestem tego pewna.
OdpowiedzUsuńHahaha
UsuńA ja odnoszę wrażenie że jestem na jakiejś karuzeli
Sokrates mawiał: Wiem, że nic nie wiem
Tylko.mądry zastanawia się nad własnym stanem umysłu 😍♥️
Coś w tym jest ledwie sie dzień zacznie a tu jakims trafem koniec ... Historia wciągająca- i zobaczysz będziesz żabą - ale pozostań w ten normalności nienormalna - przy okazji tez tak czesto mam :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wszystko możliwe
UsuńMokro się zrobiło
Bociany odleciały, a ja poczułam się bezpiecznie
Świat byłby zbyt zrównoważony, bez nas 💞wariatów
Oczywiście ,że tak- Przynajmniej z wariatami i wariatkami jest ciekawszy no nie :-D
UsuńDokladnie😁🤣
UsuńTez czesto sobie mowie, ze normalnie jestem nienormalna. Albo blondynka. I jedno i drugie prawda. :D
OdpowiedzUsuńMnie tak ze swiatelkami w balona robia dzieci. Jade autem i zastanawiam sie, czemu do cholery jakas slaba widocznosc, jakos zle wszystko widze, cos mi nie gra... Dopiero jak wjezdzam do garazu zauwazam, ze lampka z tylu sie swieci. Znow, ku*wa, ktorys gowniarz sobie pstrykal z nudow! :D Daje sie na to zlapac praktycznie za kazdym razem...
Hahaha jesteś the best
UsuńDobrze, że wzrok nadal sokoli
Ostatnio w mgle jechałam z drugą przyjaciółką.
Oczywiście na długich😄😄😄
Dopiero w domu czlapnęłam się w czoło:
Przecież mam przeciw - mgielne
Hahaha
Asiu, szaruga , cóż...brzydkie słowo, ale rozświetliło Twoje szare komórki. Człowiek, który nudzi się sam ze sobą jest zagrożeniem dla innych. Jeśli zaś potrafimy się z sobą dogadać, nie ważne w jakim języku, to inni skaczą w górę na nasz widok. Ja się odbiłam od rutyny dnia, kiedy wyczaiłam Twoje wpisy! Jest coś w tym, że słońce rozleniwia umysł, a niepogoda ciało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo się cieszę , że stałam się praktyczna i to dzięki Tobie, bo skoro Ty potrzebujesz moich wpisów, to ja potrzebuję Ciebie
OdpowiedzUsuńTak z innej beczki sięgnę:
Co z Twoim blogiem?Z
Z ostatniego wpisu zrozumiałam, że przewartościowałaś wszystko...
Bardzo , bardzo będę rada, gdy wpiszesz mi swój adres na bloga, bo zmuszona byłam głęboko kopać
Hahaha 😄😀😀
Jesuenna aura,zwlaszcza deszczowa także mnie dobija. Często o sobie też mówię, że jestem nienormalna. Bardzo podoba mi się Twój wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jesień ma to do siebie, że posiada nieograniczoną gamę kolorów i w gruncie rzeczy każdy może wybrać coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kolorem ciemności i ciągłym deszczem, chociaż wtedy jest moment na dobrą książkę.
Do psychiatryków trafiają leniwi, normalni, natomiast przestrzeń świata wypełniają tacy, jak my:
Normalni Inaczej
mam coraz większy kłopot w znalezieniu tej normalności w otoczeniu, znaczy w tym ludzkim otoczeniu, ale Natura też powoli wariuje, jednak nie sama z siebie, tylko też ludzie to indukują...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Normalność jest cholernie niewymierna.
UsuńJestem w takim wieku, że mogę wreszcie poluźnić sobie gumkę w gaciach i pozwolić sobie na odbieganie od standardów normalności
Znamy się tak długo a ja nadal nie wiem w jakim wieku jesteś i czy możesz sobie pozwolić na życie Świra PKanalia😄🤣💓
https://youtu.be/3Li4YcfjndI
UsuńHaha😁🤣i ten teledysk wyjaśnia mi wszystko
UsuńDobre, dobre, też o tym pomyślałem :)
Usuń🙉🙊🤣
Usuń♥️❤️❤️
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię :*
OdpowiedzUsuńAsiu, wkurzasz się fajnie, za to Cię lubię! Czymże jest praktycyzm! Właśnie wrzucaniem linka! Stałaś się raczej moją muzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo mnie zawstydziłaś w tym momencie.
UsuńDobrze,że nie możesz mnie zobaczyć
Każdy z nas przeżył jakąś długą przygodę. Stajemy się powoli ludźmi.
Ostatnio powiedziałam mojemu synowi, że ma czas do czterdziestki, aby stać się człowiekiem❣️💓💕
Love to read your story and thought! I think that is very human, up and down :)
OdpowiedzUsuńI'm glad you could smile
Usuńah this my english language😝😂😝
🙏👍
Best wishes
You can always count me
when it comes to abnormality
😄😃😁🤣😂😅
Też tak mam :)
OdpowiedzUsuńNareszcie wylałam to z siebie i nie czuję się już taka osamotniona😚😙😗
OdpowiedzUsuńTeż mi się to zdarza bardzo często...
OdpowiedzUsuńW takim razie dobrze by było pomyśleć o kółku wsparcia, na wypadek, gdyby przy kolejnej wpadce dopadła nas totalna załamka😍😁
OdpowiedzUsuńFajnie mi się ciebie czyta...
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie♥️
OdpowiedzUsuńCzasami coś mi wychodzi, tak ociupinkę
Dziękuję
Piszesz nietypowo, ciężko było mi się wkręcić, ale jest to coś innego, nietypowego, oryginalnego. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma w sobie coś innego co przyciąga uwagę i to lubię u ludzi, bo im bardziej jesteśmy różni, tym robi się ciekawiej.
OdpowiedzUsuńMam to do siebie, że bawi mnie własna nieudolność w sytuacjach zgoła pospolitych🥰😁🙉
Dziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam nocnym szelestem książki Murakami💕📖
así ??
OdpowiedzUsuńgracias 😄
buena foto😅😂😃
Bardzo ciekawy wpis, intrygujący i inny, ale prze to bardzo jeszcze bardziej pokazujący Twoją osobę. ;)
OdpowiedzUsuńNie, nie🤗🤔poczułam się naga i zawstydzona.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, nie jestem ekshibicjonistką😁
Podzieliłam się historią, która uświadomiła mi, że mimo upływających lat człowiek ciągle odkrywam , że jestem głupi i jest dokładnie tak, jak powiedział to ktoś mądry:
IM WIĘCEJ WIESZ, TYM WIESZ ŻE NIC NIE WIESZ
I bum ego pęka jak balon i oto cała ja😁😃😀
Pozdrawiam gorąco, może jeszcze słońce zawita🌞🌞🌞🌞
W zderzeniu ze swoim samochodem też niestety przegrywam i doznaję jakiejś pomroczności...
OdpowiedzUsuńA co do długich jesiennych wieczorów, to ja je akurat lubię.
Uważaj na siebie Królowo
OdpowiedzUsuńWierzę , że nie jest to tir 😂inaczej nie byłoby Twoich przemyślanych notek
Witaj jesiennie
OdpowiedzUsuńCóż mam napisać? Ja też wydaję się sobie i normalna i nienormalna. A może to takie jest nasze otoczenie?
A jesień potrafi kaprysić. Dlatego:
Ciesz się, że słońce zwycięża słotę
i świat jak jabłko w dłoniach trzyma.
Bowiem po dniach jesieni złotej
nadejdzie skuta srebrem zima.
Pozdrawiam szumem szeleszczących liści
Cóż, mnie do normalności brakuje paragraf
OdpowiedzUsuńKażda pora niesie w sobie piękno.
Nie służy mi ciemność, a tej z każdym dniem będzie więcej.
Oby do wiosny😄
Tymczasem wystawiam się do słońca, bo tak jasno i słonecznie u mnie😘🥰😍
Twój styl mi pasuje Zołzo Kochana. Ja też do końca nie jestem normalna. Nie lubię być ogółem, wole być inna żeby można mnie odróżnić w tłumie. Taka już jestem anormalna. Za kierownice w życiu nie wsiade bo bym wszystkich rozjechała. Za nerwowa jestem. Oby do wiosny bo nie przetrwam tej pseudo zimy. Szaro buro i ponuro, bleeee.
OdpowiedzUsuńJuż w komentarzach to padło, ale powtórzę: lubię Ciebie czytać.
OdpowiedzUsuń