Posty

MIŚ - DRAPIEŻNIK Z TERENÓW PUSZCZY WIELKOPOLSKIEJ. UWAŻAJ NA MISIA...

Chłop , jaki jest każdy widział: Dwie ręce para nóg, między nimi wielkanocny ozdobnik- na bogato. Do kompletu  łeb, a łeb jak sklep za PRL-U, no i jakby nie było - wypełniony  zmutowanym EGO jaskiniowca. Z tła wizerunku bohatera, wraz z odgłosami puszczy, przebija się pożądany głos Krysi Czubówny: "Leniwiec wyciąga ciało do granic możliwości. Pręży je w porannych promieniach słońca. Nie do końca przebudzony samiec, o tej porze wierzy, iż obudził się lwem.... Wszystko to potrwa jeszcze kilka sekund. W zderzeniu u z realnością, jego osobowość powraca na stare tory... Samcza natura nieustannie dąży do przewodzenia w stadzie... " - Żarówki, te trzy wykręć, kup nowe i wkręć- Polecenie jak ze strategicznej gierki. Trzy czynności... " Leniwiec, z jego skomplikowaną naturą lwa, dąży do uzyskania tytułu przewodnika stada" - Do rosołu 2 pory, do prania tylko ten proszek, do pieczenia, wyłącznie jajka wiejskie- " Samica leniwca z pokorą afgańskiej kobi

OCZEKIWANIA

Obraz
Oczekiwania??? To taki gówniany szlak. Jakkolwiek byś nie chciał zaprowadzi cię do latryny. Matka rodzi dziecko. Przemieszczając się niczym czołg z punktu A do punktu B planuje mu życie. Jest już na studiach. Oczywiście nie na swoich. Ja na taki przykład marzyłam o chirurgu. Najlepiej medycyny perfekcyjno - estetycznej, tak ją w myślach nazwałam. Chodzi o ten moment, kiedy cycki spadają dużo niżej niż planujesz. Robi się z ciebie ideał afrykańskiej kobiety: " Cycki do warg, wargi do kolan" . Pragnąc pominąć ten etap wydumałam sobie, że mój syn otworzy taką klinikę i zrobi porządek z tą popieprzoną przemianą. Wiecie, taka tycia estetyka... Oczekiwania.... Syn rósł, z biegiem czasu robił się nieznośnie złośliwy, w dodatku w tyle ma marzenia matki- rodzicielki, karmicielki, istoty pełnej poświęceń i empatii. Patrzę na jego kowalskie dłonie- dziedzictwo dziadkowe i sobie popłakuję w kącie, bo dzisiaj to te cycki są jeszcze do wytrzymania, ale realnie patrząc w przyszłość

SEZON KISZONEK UWAŻAM ZA OTWARTY

Obraz
https://goodmorning73.blogspot.com/ Kiszonka stała się trendy. Pewna młoda Polka doszła już do tego, że zakisiła arbuza, promując w mediach najprostszą metodę kwaszenia. Ciekawe, czy równie łatwo poszłoby jej z tym kierowcą MZK? Zawsze lepiej być kiszonym ogórasem, niż sfrustrowanym ... - A pieniędzy na bilet nie dało się tak uszykować wcześniej!!!- Dawno na mnie nikt nie wrzeszczał, pomyślałam, przeglądając labirynty portfela. Od czasu, do czasu to nawet przyjemne uczucie, zostać zbesztaną niczym uczennica. Generalnie to ja drę papę, ustawiam, przestawiam, decyduje, a tu proszę znalazł się harcerzyk co sobie na mnie pokrzykuje. - Pół godziny stała na przystanku i pieniędzy nie uszykowała!!- Toż to permanentna inwigilacja!!Zaczęłam się zastanawiać, czy ten ciągle nie zakiszony ogóras, nie został zwerbowany na potrzeby służb specjalnych???Okulary z ciemnymi szkłami mimowolnie opadły mi na nos. Wygrzebuje te 2, 80 ze skrytki na wacikowe potrzeby, przesuwam po plastykowej nawier

TEST

Obraz
https://goodmorning73.blogspot.com/ - Test ciążowy poproszę - Wyszeptała, jak wystraszona nastolatka. To się życie posrało.  Szaleństwo, najpiękniejszy czas, powiew wolności i...  Wizja pieluch... - Najlepiej po pierwszym sikaniu proszę pani- Dyskretnie doradza farmaceutka. Wygląda na bardziej przerażoną niż klientka. - I...- - Jedna kreska, jest pani wolna. Dwie ...- - Pani pakuje - Nie pozwala jej skończyć... - Albo ciąża, albo przekwit- Dodaje na odchodne... Zawsze jest jakaś opcja. Zawsze jakaś alternatywa... Ona pewnie już wie....

NAGA ODSŁONA

Obraz
Wiecie jak to jest, problemy gastralne rzecz ludzka. Z dwojga złego dobrze, że tą stroną, bo z brudnymi gaciami trudno podróżować, a beknąć czasami trzeba, żeby siarka w kominie nie zalegała. To się wam odkryłam. Ekshibicjonizm nigdy mnie nie kręcił, a tu proszę, zaczynam się zastanawiać nad swoim skomplikowanym przypadkiem, ale do rzeczy Joanna. Od dawna nie korzystałam z dobrodziejstw komunikacji publicznej. Trafiło mi się, jak ślepej kurze ziarno... Wsiadam razem z syneczkiem ( :) ) Syneczek do szkoły się śpieszy. Wracamy ze szpitala, po kolejnej wizycie u chirurga i tak w milczeniu medytujemy, każdy sobie indywidualnie. Ciszę przerywa kobieta, gdzieś na moje podwójne oko, około pięćdziesiątki, chociaż mogę się mylić, bo szkła mi zaparowały. Siada sobie w rozkroku małolata, nogi zadziera wysoko, staram się nie patrzeć, bo medytacja rzecz święta... Wyrywa się jej gromkie : BEEEE - takie odbicie na cały autobus. Zastanawiam się, czy się do kierowcy nie wrócił

RÒŻ

Obraz
Zapytałeś mnie się dlaczego ròż ? Też myślę, że to infantylne. To kolor mojej egzystencji, a ja w życiu najbardziej kocham kochać. Nic na to nie poradzę, że uwielbiam życie w tym kolorze. Niemowlak rodzi się przezroczyście- ròżowy . Otwiera niebieskie oczy, które nijak mają się do przezroczystego ròżu i z determinacją oddaje się ssaniu życia. Kocham kochać. Życie bez miłości jest tym czym zatwardzenie Siadasz i nic. Boli... Nie lubię bòlu. Kocham ròż ... Wiesz, gdy będę bardzo stara przypomnę Ci jak ważny jest ròż ...

ZołzaTexa: EMPATIA, TO ZUPA INNA NIŻ POMIDOROWA

ZołzaTexa: EMPATIA, TO ZUPA INNA NIŻ POMIDOROWA : - Co ty tak chodząca empatia jesteś??? Od tego się szybciej umiera! - Młody, jak to Młody zawsze rzeczowym i zawsze w temacie. - Bo jak...