ZA MIEDZĄ...
Położyłam się płasko na podłodze. Nie wierzę...
Moja muzyka wymknęła się spod kontroli😄😄😆 Upadła niżej niż myślałam. Zdaje się, że przykrył ją dywan. Jest gorzej niż mogłam przypuszczać.
Tam jej też nie ma...
Myślałam, że niżej się nie da, a jednak. Czuję się nawet rozczarowana.
Zgodnie z zasadą oczekiwań , muzyka powinna
wzbijaćać się wyżej i wyżej.
Leciecieć
w przestworza, może nawet wyżej... .
OCZEKIWANIA...
MUZYKA SPADŁA DO SĄSIADA...
Chyba zrobiło mi się przykro ...
Nawet bardzo. Emocje puściły łzę ..
Obrzydła jej moja gęba.
Poczułam się opuszczona, bardzo, bardzo samotna...
Jak żyć???
Słyszałam o teleportacji, ale żeby nawet ona...
Kitę zawinęła i teleportowała się do mieszkania osiemdziesięcio -letniego sąsiada.
Już widzę jak podryguje na wózku...
Jak mogła???
Słyszę ją....
Co jest do cholery???
Sąsiad kradnie mi bity... Musi być na to jakiś paragraf ????!!!
Mściwa nie jestem, ale jak się zakurzę, potrafię być jak dynamit. Sąsiad jeszcze tego nie wie. Niemiec jest. Oni kiedyś też przed nalotem po piwnicach się chowali...
Nie ma pojęcia na co mnie stać...
Daję mu ostatnią szansę. To znaczy sprawdzam się, jak w pokera, ale się...
Szach - Mat- nie to nie ta gra...
W rękawie trzymam Jokera, tak na wszelki wypadek.
Podnoszę laptop. Należy do mnie, więc mam do tego pełne prawo. Przykładam do ucha, a uszy mam wręcz słoniowe. Ostatnio słuch też wzorcowy, więc...
Nic z niego się nie przebija.
Robię głośniej, bo zaczynam wątpić w perfekcyjność narządu ...
Ostatecznie stara jestem, to mam prawo do głuchoty...
Gdybym tylko mogła, zerwałabym podłogę i wpakowała się na sufit Pana Martina.
Przecież ją słyszę.
Muzykę słyszę.
U Sąsiada wszystko dudni.
Obcy...
To musi być Obcy 👽 Nie dość, że nie swój, to jeszcze kradnie mi brzmienie...
Otrząsam się po porażce, bo zdałam sobie sprawę, że wyglądam, jak zboczeniec upajający się seksem osiemdziesięciolatków.
Dobry Panie tylko nie to!!
Zawstydzam się wizją, która natychmiast pojawia się w mojej głowie !!!
A kysz SZATANIE !!!
Wykonuję mechanicznie znak krzyża, jak egzorcyści na filmach, byleby przegnać to chore urojenie...
Brrr...
Co za koszmar!!!!
Otworzyłam oczy, a z nimi ponownie klapę urządzenia. Zamykam okna chwały, z których wybrzmiewała muzyka.
MOJA MUZYKA!!
Wtedy mnie tknęło. To była tak silna turbulencja, jak przy lądowaniu w samolocie, prawie spadłam z dywanu na parkiet. W ostatniej chwili wyhamowałam rancie ... Żyję, a byłam już tak blisko...
Widziałam już światełko w tunelu...
To chyba wtedy się stało...
Alleluja!
Przyszło i olśnienie! Dopiero teraz widzę. Widzę i słyszę, znaczy, że żyję i światełko w tunelu też wygasło. Może oślepiał mnie jego blask, bo dostrzegam otwarte okna!
Nie zgadniecie gdzie prowadzi?
No ... To okno?
Do bluetooth-a...
Matko, rodzicielko!!!
Prawie krzyknęłam, ale potrafię przemawiać do siebie w myślach, żeby się nie wydało...
W ostatnim momencie ugryzłam się w język... Zabolało.
Podpięłam się, pod nieznajome urządzenie sąsiada...
Wiecie co???
Tak sobie pomyślałam, że Sąsiad Niemiec,ma sporo szczęście, że pornoli nie przeglądam...
😃😄😃😀😀🙈🙈🙈🙈🙈
Moja muzyka wymknęła się spod kontroli😄😄😆 Upadła niżej niż myślałam. Zdaje się, że przykrył ją dywan. Jest gorzej niż mogłam przypuszczać.
Tam jej też nie ma...
Myślałam, że niżej się nie da, a jednak. Czuję się nawet rozczarowana.
Zgodnie z zasadą oczekiwań , muzyka powinna
wzbijaćać się wyżej i wyżej.
Leciecieć
w przestworza, może nawet wyżej... .
OCZEKIWANIA...
MUZYKA SPADŁA DO SĄSIADA...
Chyba zrobiło mi się przykro ...
Nawet bardzo. Emocje puściły łzę ..
Obrzydła jej moja gęba.
Poczułam się opuszczona, bardzo, bardzo samotna...
Jak żyć???
Słyszałam o teleportacji, ale żeby nawet ona...
Kitę zawinęła i teleportowała się do mieszkania osiemdziesięcio -letniego sąsiada.
Już widzę jak podryguje na wózku...
Jak mogła???
Słyszę ją....
Co jest do cholery???
Sąsiad kradnie mi bity... Musi być na to jakiś paragraf ????!!!
Mściwa nie jestem, ale jak się zakurzę, potrafię być jak dynamit. Sąsiad jeszcze tego nie wie. Niemiec jest. Oni kiedyś też przed nalotem po piwnicach się chowali...
Nie ma pojęcia na co mnie stać...
Daję mu ostatnią szansę. To znaczy sprawdzam się, jak w pokera, ale się...
Szach - Mat- nie to nie ta gra...
W rękawie trzymam Jokera, tak na wszelki wypadek.
Podnoszę laptop. Należy do mnie, więc mam do tego pełne prawo. Przykładam do ucha, a uszy mam wręcz słoniowe. Ostatnio słuch też wzorcowy, więc...
Nic z niego się nie przebija.
Robię głośniej, bo zaczynam wątpić w perfekcyjność narządu ...
Ostatecznie stara jestem, to mam prawo do głuchoty...
Gdybym tylko mogła, zerwałabym podłogę i wpakowała się na sufit Pana Martina.
Przecież ją słyszę.
Muzykę słyszę.
U Sąsiada wszystko dudni.
Obcy...
To musi być Obcy 👽 Nie dość, że nie swój, to jeszcze kradnie mi brzmienie...
Otrząsam się po porażce, bo zdałam sobie sprawę, że wyglądam, jak zboczeniec upajający się seksem osiemdziesięciolatków.
Dobry Panie tylko nie to!!
Zawstydzam się wizją, która natychmiast pojawia się w mojej głowie !!!
A kysz SZATANIE !!!
Wykonuję mechanicznie znak krzyża, jak egzorcyści na filmach, byleby przegnać to chore urojenie...
Brrr...
Co za koszmar!!!!
Otworzyłam oczy, a z nimi ponownie klapę urządzenia. Zamykam okna chwały, z których wybrzmiewała muzyka.
MOJA MUZYKA!!
Wtedy mnie tknęło. To była tak silna turbulencja, jak przy lądowaniu w samolocie, prawie spadłam z dywanu na parkiet. W ostatniej chwili wyhamowałam rancie ... Żyję, a byłam już tak blisko...
Widziałam już światełko w tunelu...
To chyba wtedy się stało...
Alleluja!
Przyszło i olśnienie! Dopiero teraz widzę. Widzę i słyszę, znaczy, że żyję i światełko w tunelu też wygasło. Może oślepiał mnie jego blask, bo dostrzegam otwarte okna!
Nie zgadniecie gdzie prowadzi?
No ... To okno?
Do bluetooth-a...
Matko, rodzicielko!!!
Prawie krzyknęłam, ale potrafię przemawiać do siebie w myślach, żeby się nie wydało...
W ostatnim momencie ugryzłam się w język... Zabolało.
Podpięłam się, pod nieznajome urządzenie sąsiada...
Wiecie co???
Tak sobie pomyślałam, że Sąsiad Niemiec,ma sporo szczęście, że pornoli nie przeglądam...
😃😄😃😀😀🙈🙈🙈🙈🙈
Teleportacja czasami mnie też by się przydała. Heh marzenie :)
OdpowiedzUsuńHaha chciałabyś odwiedzić pewnie mojego sąsiada😄😄😄😄💣😄
UsuńCzasami dobrze jest się tak podpiąć do sąsiada ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Gorzej, gdy on słyszy moją muzykę, a ja prawie wcale
UsuńTo by się sąsiad zdziwił gdybyś rzeczywiście myszkowała po takich stronach 😂
OdpowiedzUsuńNiemcy mają donośne brzmienie.Nie mam pojęcia, jak jęczą, ale pewnie głośniej, niż möwią😄😄
UsuńHa, ha,ha... świetny tekst! Zabawna sytuacja! Świetna muza-moja! Pozdro-Pola
OdpowiedzUsuńCieszę ❣️ się Pola, bo ja też kocham muzykę
Usuńpornole /zwłaszcza niemieckie/ świetnie wchodzą pod speed metal z oryginalną ścieżką dźwiękową filmu ustawioną na "mute", bo jest nie do przyjęcia /zwłaszcza gdy niemiecka/...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Chcesz mnie zachęcić do wyszukiwania PKanalia muzy, czy też pornoli😃?
UsuńZ przyjemnością się Ciebie czyta <3 :D
OdpowiedzUsuńŚciskam, Agness:)
Bardzo mi miło Agness
UsuńTo się pośmiałam :D
OdpowiedzUsuń😄😃
UsuńHahaha no niezła historia z tym sąsiadem :D
OdpowiedzUsuńI z tym moim zakręceniem
UsuńRzekłabym:
Jestem taka nieporadna, ale wiek mi nie pozwala
o kufa świetne HaHa :D
OdpowiedzUsuńMuzyka😄🧠tak. Sąsiad się do dziś nie przyznał, że łoże zajął
UsuńTo się dzieje, jak dobrze mieć sąsiada...Powróciłaś, dobrze, że nie było lądowania...
OdpowiedzUsuńO tak, Mokka, jak dobrze go mieć, niżej już tuko piwnica😃
UsuńHahaha, jak ja lubię Twoje posty!
OdpowiedzUsuńKokietujesz malutka❣️❣️❣️ale bardzo dziękuję
UsuńA w życiu! Uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo wiem, że jak będzie nowy post, to poprawisz mi humor :)
UsuńCoś szykuję, ale na troszkę inną nutę
UsuńMniej Òsemek i szesnastek
Więcej pòłnut😆
Dobry tekst :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. :)))
OdpowiedzUsuńA u mnie z kolei sąsiad miał taki mocny ruter, że zakłócał odbiór u mnie. ;p
Śmierć RUTEROM😁😁😁😄
Usuń:D, :D, :D!
OdpowiedzUsuń😆👅✌️
Usuń"zboczeniec upajający się seksem osiemdziesięciolatków" rozwalil mnie ten tekst :D
OdpowiedzUsuńO do osiemdziesiątki to wyobraźnia rozbuja że ròżny może mieć finisz
Usuńświetna historia :D nie ma to jak podpiąć się sąsiadowi pod urządzenie przez BT xD
OdpowiedzUsuńI wymusić na nim słuchanie...
UsuńKiedyś mnie zamkną
Jak nic mnie zamkną
Uwielbiam Twój sposób opowiadania, tak bawi!! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-el.blogspot.com
Hahaha
UsuńTo były przymiarki do Sand up
Nie wyszło rewelacyjnie✌️😆😁😁ale pierwsze koty za płoty
Niezła historia:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje, że zła nie była
UsuńDobre zakończenie posiadła
NIEMIEC NIE ODGŁUCHL
uch jak ja nienawidzę jak somsiad zaczyna muzyki słuchać i cały blok słucha z nim...
OdpowiedzUsuńSęk w tym, że istnieją urządzenia, ktòre płatają figle😁😁
OdpowiedzUsuńWystarczyło tylko, że mi się wyświetliła jego nie zabezpieczonaza sieć ...
Marzyłam o słuchaniu z słuchawkami
A tu taki psikus
Sąsiad musiał mieć załączone kolumny, bo słyszało nas osiedle
..jak zawsze rewelwcyjny tekst, niezłą przygodę miałaś ! ..wyobrażajac sobie to wszystko śmiałam na głos ;) ..ponoć dobrze mieć sąsiada, przynajmniej było wesoło xD
OdpowiedzUsuńSąsiad jest na tyle kulturalny, że słowem nie wspomniał o incydencie, ale co się osłuchał, to już jego😁😁😁
OdpowiedzUsuńp.s.
Usuń..i zapomniałam o najważniejszym o cudownej muzyce Deep Purple ❣️ 💙 - uwielbiam <3
i świetnym kawałku Loud And Clear - La Casa de Papel - super ❣️
Chyba jesteśmy z jednej bajki AnSa, a już na pewno z tego samego pokolenia😆💔👀
OdpowiedzUsuńHahha, odrobina techniki i człowiek się gubi! Jak Ty to zrobiłaś?!
OdpowiedzUsuńJestem bardziej pogubiona niż technika😆😆
OdpowiedzUsuńTo może zaowocować tylko jakimś wynalazkiem :D
UsuńLaska, ty byś zrobiła karierę w kabarecie i to wielką. Jestes genialna 😂😂😂 Prawie spadłam z kanapy tak się śmiałam z tych osiemdziesieciolatków. Mówisz że Ci sąsiad bity kradnie? Ja moich sąsiadów disco polowcow zagłuszam Zeppelinami.
OdpowiedzUsuńHahaha Nie Kasia , bo się wstydzę...
OdpowiedzUsuńOj jakby sąsiad to usłyszał , to by zapłakał
https://youtu.be/dCcQdC3YC7Q
Tomek ostatnio słyszał pornola z okna naszej 70 leniej sąsiadki. Długo nie mógł się otrząsnąć ze zdumienia. A ja żałuję, że mi o tym powiedział, bo już nigdy nie zobaczę w niej miłej staruszki :D
OdpowiedzUsuńOlitario !!! To zakrawa na dewotyzm :)
UsuńA może to były okrzyki pokuty, za to, czego nigdy nie doznała!!!
Ostatecznie, to przecież nie urodziła się staruszką
:):)