Byle nie zaprzeczać własnej świadomości
Piąta trzydzieści...
Teraz już czterdzieści... Wstań!
Czasami tak mam. Zmuszona jestem sama sobie wydawać polecenia i kontrolować ich wykonanie, w szczególności, gdy roboczy dzień mnie czeka...
-Ponownie mówię wstań!-
Co za uparta leniwa, nieprzystosowana dupa!
Nawet nie drgnie.
Leży, jak leżała.
Skaranie boskie z taką...
W chwili,gdy leżałam przypomniałam sobie, słowa trenera, które miały za zadanie zmotywować, podnieść na duchu, utrzymać gardę...
Chodziło w nich , aby sięgać po gwiazdy...
Mam wszystko, czego chcę:
Święty spokój, po latach nieświętego to mi się należy, jak psu micha, książki, pieniądze, pracę, ale czy ja chcę gwiazd???
Niech mi nawet ich nawet nikt nie proponuje...
Jedyne czego pragnę dzisiaj to dobrej rozrywki, a że granat zaiwanił mi SHANTARAM
to nawet się dobrze rozerwać nie mogę.
Poszłoby na strzępki, to zaraz by zbierali, żeby im szczęście przyniosły moje postrzępione narządy..
RELIKWIE PRZYSZŁOŚCI😄😆😃
Wstałam i żeby mi kolejne sekundy nie mijały, to, jak poszłabym, to nawet na pr...szalona, nie stanęłabym dęba. Bocian lecący do swojej kobiety,
mają te nawyki z Afryki, baba w gnieździe, a chłop lata,
tak się przestraszył, że prawie ten długi czerwony dziób w oko by mi wpakował.
Wczoraj przeczytałam w SHANTARAMIE,
że cierpienie bierze się z niespełnionych nadziei...
Coś w tym jest, bo jakoś ostatnio kiepsko u mnie z planowaniem.
Żyję , tak po prostu w cieniu własnej aureoli, świadoma, że póki nie wymagam, nic się nie😄😃😄😃😁
spier....
Boska Joanna nawet się nie poci, a to już czwarty kilometr...
Dobra🤔podstawą mojej boskości jest świadomość ciała i ducha...
Niech będzie,że skromna nie jestem, ale za to w nadmiarze poshizowana
W naturze podstawą zdrowia psychicznego jest równowaga...
Czyli dodatkowo jestem zdrowa psychicznie...
Szósty kilometr
Rzeka szemra
kaczkom o tym, że wyglądam fatalnie z tym bordem na twarzy.
Miałam im nawet zdjęcie zrobić to się cipki obraziły i pod wodę schowały
Nie trzeba wymagać.
Po co?
Mam wszystko.
Czy ktoś ma takie niebo nad sobą????
Siódmy kilometr ...
Wydaje się niesamowite, ale nie czuję zmęczenia.
Przede mną spora góra.
O ja pitole 😰,jaka jestem szczęśliwa...😙😍
Pokonałam się sama w tym porannym wstawaniu, biegu w górę i na dół i ponownie do góry...
Szczęście to świadomość siebie samego, tego co możemy...
No dobra chrzanić skromność
Jestem po prostu aniołem, a te zdjęcia to są z nieba
Dla Was
Taki gifcik💟💌
Teraz już czterdzieści... Wstań!
Czasami tak mam. Zmuszona jestem sama sobie wydawać polecenia i kontrolować ich wykonanie, w szczególności, gdy roboczy dzień mnie czeka...
-Ponownie mówię wstań!-
Co za uparta leniwa, nieprzystosowana dupa!
Nawet nie drgnie.
Leży, jak leżała.
Skaranie boskie z taką...
W chwili,gdy leżałam przypomniałam sobie, słowa trenera, które miały za zadanie zmotywować, podnieść na duchu, utrzymać gardę...
Chodziło w nich , aby sięgać po gwiazdy...
Mam wszystko, czego chcę:
Święty spokój, po latach nieświętego to mi się należy, jak psu micha, książki, pieniądze, pracę, ale czy ja chcę gwiazd???
Niech mi nawet ich nawet nikt nie proponuje...
Jedyne czego pragnę dzisiaj to dobrej rozrywki, a że granat zaiwanił mi SHANTARAM
to nawet się dobrze rozerwać nie mogę.
Poszłoby na strzępki, to zaraz by zbierali, żeby im szczęście przyniosły moje postrzępione narządy..
RELIKWIE PRZYSZŁOŚCI😄😆😃
Wstałam i żeby mi kolejne sekundy nie mijały, to, jak poszłabym, to nawet na pr...szalona, nie stanęłabym dęba. Bocian lecący do swojej kobiety,
mają te nawyki z Afryki, baba w gnieździe, a chłop lata,
tak się przestraszył, że prawie ten długi czerwony dziób w oko by mi wpakował.
Wczoraj przeczytałam w SHANTARAMIE,
że cierpienie bierze się z niespełnionych nadziei...
Coś w tym jest, bo jakoś ostatnio kiepsko u mnie z planowaniem.
Żyję , tak po prostu w cieniu własnej aureoli, świadoma, że póki nie wymagam, nic się nie😄😃😄😃😁
spier....
Boska Joanna nawet się nie poci, a to już czwarty kilometr...
Dobra🤔podstawą mojej boskości jest świadomość ciała i ducha...
Niech będzie,że skromna nie jestem, ale za to w nadmiarze poshizowana
W naturze podstawą zdrowia psychicznego jest równowaga...
Czyli dodatkowo jestem zdrowa psychicznie...
Szósty kilometr
Rzeka szemra
kaczkom o tym, że wyglądam fatalnie z tym bordem na twarzy.
Miałam im nawet zdjęcie zrobić to się cipki obraziły i pod wodę schowały
Nie trzeba wymagać.
Po co?
Mam wszystko.
Czy ktoś ma takie niebo nad sobą????
Siódmy kilometr ...
Wydaje się niesamowite, ale nie czuję zmęczenia.
Przede mną spora góra.
O ja pitole 😰,jaka jestem szczęśliwa...😙😍
Pokonałam się sama w tym porannym wstawaniu, biegu w górę i na dół i ponownie do góry...
Szczęście to świadomość siebie samego, tego co możemy...
No dobra chrzanić skromność
Jestem po prostu aniołem, a te zdjęcia to są z nieba
Dla Was
Taki gifcik💟💌
Fajnie tak z Tobą pobiegać :) I niebo fajne, nie powiem, choć jakby poza zasięgiem...
OdpowiedzUsuńDzięki za czcionkę. Cmoook.
PS. "Czyli dodatkowo jestem zdrowa psychicznie..." Czy wiesz, że w psychiatrii poczucie zdrowia psychicznego, to źle rokujący objaw? ;)
Tak tak, czytałam o tym😁😄😃😀
UsuńA czy wiesz, że w tym świecie lepiej się żyje niezdiagnozowanym świrom🙃🙃🙃😉
Tak, że proszę
Cicho 😍😘👀sza😘
Mamy sekret
Ciiii....Zdiagnozowanym też ;)
Usuń😅😅😆
UsuńJakim cudem biegnąc, pstrykasz?!
OdpowiedzUsuńStraciłam na czasie, ale nie potrafiłam się opanować
OdpowiedzUsuńŚwiat jest taki piękny, że żal się momentami nie zatrzymać
Nie jestem maratończykiem
Biegam dla głowy,
Generalnie kilometr średnio przebiegam w siedem minut- siedem z hakiem
A dzisiaj było 8,a nawet dziewięć, ale kilometr sobie dołożyłam🙂
Bieganie dla głowy? Ciekawa sprawa. Spróbowałby, , tylko czasu brak:(
UsuńJak nie spróbujesz to z głową się nie uporasz Wojtku
UsuńA głową to podstawa 😁
Niby wiedziałam, że "Wszystkie rybki mają pipki" ale, że kaczki...? Hm...
OdpowiedzUsuńNadal czekam na lepszą pogodę żeby zacząć biegać!
Nie zapytałam, taka pewna byłam😁😃😀tej kaczki , czym sika
OdpowiedzUsuńJutro to zrobię
Na pierwsze 500 metrów starczą
Ci te kapciochy co zwędziłaś koninskiemu mamutowi
😁😄😃😀😅😆😁😃😀🙃🙃🙃
Na pierwsze 500metrów starczy
A później Dziubasku 😘 jak cię wciągnie,to pójdziesz jak Forest
No to pobiegałam sobie tobą :)
OdpowiedzUsuńTaki wiatr , pot i prawdziwe niebi nad głową naprawdę dobrze robią
OdpowiedzUsuńHehe jakby siebie czasem rano słyszała :p
OdpowiedzUsuńTaka droga z jednej strony męcząca a z drugiej strony wspaniała
Totalny reset. Czuje się to zmęczenie, ale rekompensuje je to uczucie,że możesz tak dużo, że ponownie wygrałaś sama ze sobą 💟
OdpowiedzUsuńJa mam takie niebo nad sobą i również siedzę sobie w cieniu własnej aureoli, zdrowa psychicznie i niewymagająca.
OdpowiedzUsuńZ moich wybiegań zdjęć nie będzie, bo nie zabieram ze sobą nic do zdjęć robienia.
To pewnie wcześniej spotkałyśmy siew niebie.🤔👻
OdpowiedzUsuńMam aplikacje z Endomondo dlatego zabieram telefon.
Nie zawsze uda mu się pstryknąć osobistość jelenia, kaczki reż widzisz nura pod wodę dały ale bywają tak piękne poranki, że trudno się opanować
..bardzo lubię Cię czytać, a ten 'bieg z Tobą' jest dla mnie, jak sięganie po gwiazdy.. po prostu fantastycznie! a jakie cudowne widoki i odczucia.. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę bo to bardzo miłe robić coś, dla kogoś,a nie tylko dla siebie.
UsuńBieganie pozwala zapomnieć,że nie wszystko możesz
Pokonuje się i okazuje się, że można więcej ...
Dziękuję za bardzo miłe słowa 💟
Pozdrawiam
..po prostu nie każda Istota potrafi 'pisać odczuwalnie' ^^ ;) ..dla mnie naprawdę jest super móc się wczuć w tekst.. uwielbiam 'uczestniczyć' w relacjach czy marzeniach ;p
OdpowiedzUsuń..pozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczoru :)
Bardzo Ci Aniu dziękuję.Tym bardziej, że Twoja poezja świadczy o wysokiej wrażliwości
OdpowiedzUsuńDlatego swojej nie udostępniam, bo się zawstydziłam. Jest zbyt napięta...
..dziekuję bardzo za Twoją miłą ocenę :) ..poezja bywa tak przeróżna.. może kiedyś zdecydujesz się udostępnić swoją, to chętnie przeczytam.. bardzo mnie zaintrygowałaś ;)
UsuńWcześniej pisałam sporo
UsuńAle jest zupełnie inna niż Twoja
Nie wiem czy tutaj
Kochana
OdpowiedzUsuńJa zamiast biegania wolę dłuuugie spacery:)
Milutko pozdrawiam wiosennie:)
Wcale się nie dziwię. Jest tak pięknie, że naprawdę żal w dpdo zostawać
OdpowiedzUsuńno rozumie bieganie ... ale do jasnej po jaką chusteczkę wstawać w środku nocy ? 5.40....
OdpowiedzUsuńBo rano jest najpiękniej a dzień w dzień Jaga to pracuje
OdpowiedzUsuńI
wieczorem mmie się nie chce 😘😍🤪😄😃😀