Posty

Kłam, kłam

Obraz
Kłamiemy. Łgamy ze słuchu, bez nut, że praca najlepsza, dzieci zdolne, konto pełne, mąż kocha, a kochanek, ech nikt tak nie ma. Kłamiemy tworząc świat nam przychylny. Szukając litości i zrozumienia kłamiemy o ułomności. Jesteśmy mistrzami urojeń. "TYLKO MARTWI NIE KŁAMIĄ"? Katarzyny Bondy ujął mnie prawdą o przebiegłości. Żywi trzymają się własnej wersji, aż ich śmierć nie rozdzieli. W swoim zakłamaniu książka była tak prawdziwa, że prawie uwierzyłam w najbrudniejszą z brudnych niewinności i pomyślałam, że chętnie bym film obejrzała Zobaczyć wielkiego Szerszenia biegającego za fafikien , który ginie pod kołami samochodu. W dodatku pies to nie jego zwierz... Co robić, co robić??? Wędki i w Polskę!!! 😂 😂 😂 Poznać prześliczną Werkę - prokurator o odrażającej ksywie - WENERA, wzdychającą do zabójczo przystojnego profilera. Popatrzeć na terapautkę zakochującą się w śmieciowym baronie sexocholiku,  na którego terapia zadziałała, a pani doktor zrobiła sobie tym krzywd

CZTERDZIESTKA, ONA WIE WSZYSTKO

Obraz
Kurna czterdzieści 40+to najlepsze co Bóg dał kobiecie. Po czterdziestce ryzyko gwałtu jest tak wysokie, jak ryzyko zawału u nastolatka. Czterdziecha mówi co chce, bo kto podważy chodzącą wikipedię, ubiera co jej szafa wyrzuci - bo kto zabroni ikonie i je co dusza zapragnie, bo i tak nie może żyć wiecznie, a najeść się przed śmiercią po prostu trzeba. 40 plus wie, ona po prostu wie i jak przemknie Ci przez głowę, że gówno wie to pamiętaj, że ona po prostu wie wszystko

COACH MÔW MI COACH

Obraz
Zaczęło się wszystko tak naiwnie. Nie mogłam przecież przypuszczać, a  plan rodzi się w głowie- tak piszą coach. Znasz jakiegoś??? Ci wszyscy trenerzy personalni, to chyba mogą nam dzisiaj skoczyć. Wiemy czego chcemy😜 Chcemy się bawić życiem.  Egzystencja jest, jak bąk po grochówce : Krótka, śmierdząca  i z zaciśniętymi pośladkami. Smród może zabić.  Nie ma co truć.   Otworzymy szkołę :) 😆  Nauczymy ludzi zarządzać  poczuciem humoru.  Kochana będzie z tego kasa, bo ludzie dawno zapomnieli  jak to przyjemnie się śmiać z własnej durnoty.  Najtrudniej jest zaplanować najgłupszy krok, żeby się czasem nie wydało, że takie niedoskonałe jesteśmy.  Ludzie potrzebują w tej sferze trenera, bo im się od tych mądrości tak powywracało, że tylko to parcie na doskonałość im pozostała Punkt pierwszy przypomnij sobie, jak przyjemnie być wariatem. Zawsze możesz powiedzieć że głupia jesteś i to nie twoja wina tylko genów - przekleństwo potomnych...  Pamiętaj usprawie

GRADOWO

Obraz
Wczoraj burza i grad a dzisiaj kumulacja... Tylko oczy otworzyłam. Mogłam je tak zamknięte zostawić, to musiałam patrzeć. Z mety wszystko, jebło, rzeknę kolokwialnie, bo jeszcze mnie krew zalewa. Słońce świeciło, w sercu nadal maj i jak nie walnie klątwą, jak nie dociśnie, to nie mam pojęcia czy jeszcze się w buty zmieszczę. Wiem nawet kto mi to gówniane fatum do życia dołożył. Przyjdzie czas to mu oddam z nawiązką. Cierpliwa jestem to poczekam... Zaczęło się od rowera... Nie wiem, jak u was z dzieciakami, ale u mnie to tragedia... Wystarczy mieć życzenie... Nie próbujcie tego w domu. Poprosiłam go żeby zjechał z tym moim pieszczochem windą. Oswajam się z nim, bo nowiutki jest, taki urodzinowy prezencik , a że zboczona na punkcie jazdy rowerowej jestem, to pierdolca mam na jego punkcie i ciągle go dopieszczam kolejnymi kilometrami i dzisiaj miało być identycznie... Planuj Joanna planuj  wyrzucam sobie przez łzy... Zwyczajnie mu się nie chciało. Jak nie ma chęci to jest z

POTĘGA

Obraz
Dzieci są jak drzewa . Potargane wiatrem wpadają w nasze ramiona, aby nie paść niżej... Matka... Istota pełna błędów, po ludzku niedorobiona, kochająca , jak sam Bóg...

BANAŁ

Obraz
Tak sobie zaplanowałam, że przyjadę, poleżę, poudręczam się, pomarudzę, szaty rozedrę i może popłaczę...  I nawet sobie nie pochlipałam... Przyjechałaś mój ty Aniele Stróżu, a przecież wiesz, że już głupot nie robię. Zakład muszę wygrać, to się trzymam dnia. Dawno nie jadłam tak pysznego śniadania, bo dawno mi nikt tak nie zapodał :) Rozpuściłam się, jak cukier w gorącej wodzie.  W te warcaby, to mogłaś sobie podarować.... Obiecuję, to był już ostatni raz, kiedy przegrałam. Ćwiczę i się odegram. Może na kolejnym wypadzie.  Nawet kapusta kwaszona i rewolucja - też były z zaskoczenia, bo kto by się spodziewał, że ulewa, burza i rewolucja się zmówią i dopadną mnie w jednym czasie... Nawet Twój parasol trzymany, raz wyżej, raz niżej życie mi uratował w ten dzień ...  Przyjaźń - brzmi, jak banał. Nikt o niej nie myśli w kategorii ekskluzywnej wartości.  Aż trudno uwierzyć, że tyle wytrzymałyście z tym moim sinusoidalnym temperamentem. Wiem, wiem, że potrafię umęc

Mój prywatny Bóg

https://youtu.be/y1Xb0Zs7Hz8 https://youtu.be/y1Xb0Zs7Hz8 Grzmi... Rozpędzona kula przemieszcza się w stronę wyznaczonego celu. Mój prywatny Bóg w kulki ze mną gra. Trzasnęło... Śmieje się głośno z moich marzeń. Robi to tak basowo, że muszę uszy zatykać, aby mi nie poszły bębenki. Trzyma się pod boki rozbawiony, a długa broda nie przestaje mu drżeć. - Te-Pokazuje długim palcem w moją stronę. - Kreatorka jutra!!! - Ten sarkazm zaczyna mnie wkurzać. - Nie myśl  - Pokłada się że śmiechu -Od myślenia jestem ja! - Gruchnęło, ale za to jak. Powietrze przeszył zapach spalenizny. Mój prywatny Bóg wygrał ze mną kolejną partię.... Jest już po burzy. Świeci słońce... Kobiety nie powinny myśleć... Jest znowu pięknie...