Dziś są Twoje urodziny mały😈😈😈

https://youtu.be/QLl3kxSVYCshttps://youtu.be/QLl3kxSVYCs


Jak ja tego brzydala nie lubię😆😅
Wystarczyło, że pojawił się na tym świecie:
Mały,czerwony i owłosiony z kitką na tej dużej i gęsto owłosionej łepetynie,
to od razu zabrał mi mamusie😆😅😃
Już wtedy wiedziałam, że trzeba się go pozbyć i to jak najszybciej. Nikt przy zdrowych zmysłach pozwolenia na broń by mi nie wydał,a do całej tragedii dopisała się dzielnicowa Banda Rogala, która odmówiła mi współpracy.
Wszyscy się go bali i to już na starcie, a gdy szef gangu,
 trzy-letni Piotrek zajrzał do wózka, to przerażony zrobił się zielony, jak jego spodnie morro.  Nigdy już nie było mi dane podziwiać , tak wyraźnie zarysowanego strachu na twarzy...

Nastąpiło to w momencie, gdy wsunął swój blond łeb do wózka, a młody otworzył szeroko usta, 
robiąc się przy tym,
jakby bardziej niż dotychczas pomarszczonym, brzydkim i bordowym.
Dyndające migdały,
gdzieś w czeluści jego gardła ,natychmiast zmutowało się do niebotycznych rozmiarów, wysuwając się na plan pierwszy,gotowe do arii operowej-

- Ktoś mu już zęby powybijał. Poradzisz sobie sama. 
Szczerbatych nie atakujemy- 
Odparł dżentelmen, który wyglądał mi na gangstera, uciekając tak szybko, jak tylko gazele potrafią.

To przykre, ale mój brat od narodzin stał się
postrachem podwórka. Czułam się osamotniona w działaniu.
W dodatku opuszczona przez matkę zajętą rozwrzeszczanym tyranem.
To ona zupełnie nieopatrznie zwróciła moją uwagę na narzędzie zbrodni...
Pałeczki do czyszczenia pyrkowatego nosa, które pozostawiła w zasięgu mojej ręki, wydawały mi się idealne na tamtą chwilę, nawet lepsze od giwery.
Pomyślałam, że zrobię to szeptem...
Tuż po tym, gdy celnie wcisnęłam narzędzie do jego nocha, syrena zawyła...

Okazała się głośniejsza od tych, alarmujących w czasie II WOJNY ŚWIATOWEJ
o nalocie faszystów.


Nie wyszło... 
Ponownie ocalał😥😥😥😥
Matka go zawsze 
ratowała😎😋😊

Psychopata, korzystając z mojego zaangażowania,
realizował swój plan,
a ja głupia sądziłam, 
że jest tylko niewinnym 
pół-rocznym bobasem. 
Tymczasem w przestrzeni dwu-pokojowego mieszkania, odebrano mi ostatnią szansę na życie w samotności, przeprowadzając mnie do sąsiedniego.
Nie pomogło sikanie w pieluchy, odmawianie posiłków..
Rodzina ześwirowała na jego punkcie. 
Poczułam się samotna jak pies w wakacje,  przywiązany do pala przy drodze....
Na ucieczkę zdecydowałam
się wczesną wiosną. 
W pamiętniku odnotowałam pierwszy gigant w maju 1976r.
Nadal czuję to popołudniowe powietrze, szybujące po rajtuzach.
😆😆😆

Nawet wilki, nawet one nie chciały mnie zjeść 😆😆😆
Z perspektywy czasu sądzę, że musiałam w tamtym życiu chyba kogoś zamordować,  bo rodzina ponownie zabrała mnie do domu, w którym on ciągle żył.
Taka karma...





Z biegiem czasu było jeszcze gorzej. Nie sądziłam,że role się odwrócą i to tak diametralnie.
Brat okazał się bardziej przebiegły niż mogłam przypuszczać .
Dotarło to do mnie zbyt późno... 
Leżałam już wtedy przyduszona segmentem na peerelowskim dywanie staruszków..
Za późno, za późno na wszystko ...
Już nawet zaczęłam "Wieczny odpoczynek" odmawiać za siebie samą, leżąc  z telewizorem na nogach😆😅a kiedyś to były cegły potężne 
i trzymając rękę na szybie zza której pchały się szkła z porcelaną wprost na moją twarz...
Muszę przyznać, że już wtedy brat okazał się niewiarygodnie przebiegłą bestią.


A wyglądał tak niewinnie...

Tego poranka przyszedł do pokoju zapłakany.
Przez płynące z nosa gile i głośne pochlipywanie,
dowiedziałam się, 
że bawiąc się kluczem zrobił wiatraczka,wiecie tak na palcu i frr....

To, ja w te pędy, do tego segmentu, muskulaturę napinam
 i trach...

Czekałam na śmierć...

Za ścianą ssąsiad od dawna przygotowywał się do roli, 
w której miał dublować Rambo. Smyknął po tym wąskim parapecie, jakbyśmy nie mieszkali na drugim piętrze!!!

Ciul z tą matczyną porcelaną  Plan brata spalił na panewce😆😆😆
przeżyłam..

Po tym wszystkim wiedziałam,że gówniarza stać na wiele i już nie fikałam...

No, może tylko delikatne krew mu psułam,
wyjadając wszystkie słodycze, które jak chomik magazynowa przez cały turnus dla mamuni...
Odchorowałam..
Pawia nie opiszę, bo nie pamiętam....
Brat przeżyliśmy😗😆
100 lat Ci życzę mordeczko😗😘



I nie bój się dzieci, nie wszystkie są takie jak my😆




Komentarze

  1. Wszystkiego najlepszego i 100 lat dla Twojego brata! Niech żyje!
    No nie mogę...udani jesteście, że aż strach;-)
    Kochajcie się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takimi dziećmi jak my to kocioł.
      Czasami żałuję ,że mòj syn nie ma brata,ale zawsze pozostanie mu syn mojego brata😆😆😆

      Usuń
  2. Kochana
    Cudowny, szczery post, uśmiałam się:)
    Dla mnie rodzeństwo, rodzina znaczą wiele, są najwalniejsi w życiu:)
    Dla brata- moc serdeczności i zdrówka, a dla Ciebie uśmiechu od ucha do ucha:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Morgana za życzenia,w imieniu brata. Wychodzę z założenia,że najlepszym w życiu co nam się przytrafia to radość.
      Ona jest bezcenna

      Usuń
  3. .. fajnie mieć rodzeństwo i dogadywać się, to jest super! ;)
    ..wszystkiego naj dla Brata z okazji Urodzin :)

    - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe zabawnie opisana relacja z bratem . Z rodzeństwem zawsze tak różnie jest . Raz się nie znosicie innym razem kochacie . Sto lat Twojemu bratu .

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję w jego skromnym imieniu.
    W naszym przypadku jest tak,jak mawi jeden Smerf:
    NIE CIERPIĘ GO NIECIERPIEĆ😆😗

    OdpowiedzUsuń
  6. No to niezła z Was para;-)
    Najlepszego dla braciszka i dla ciebie, taka siostra to skarb!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No no nie przesadzałabym
      z tą opinią
      Ale bardzo dziękuję najważniejsze że przeżył

      Usuń
  7. Sto lat dla brata, który przeżył pomimo spisków :D
    PS. Przypominasz mi trochę Korę na tym zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Za brata dziękuję
    Za Korę tym bardziej😗😆

    OdpowiedzUsuń
  9. Buahahaha! Zajebiste!
    "Ktoś mu już zęby powybijał, poradzisz sobie sama" ...��
    Dołączam się do życzeń.

    OdpowiedzUsuń
  10. Poczekamy jak się będą ruszać 😆te zęby,to już ten wiek
    Będzie łatwiej

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG