JESTEM

Poszłam sobie pobiegać😀😁😊
Przez ostatni rok oddałam się w ręce  nygusa. Było przyjemnie. Zapomniałam, że można przeżyć taki orgazm.
Orgazm, to za 🏃 mało powiedziane. Przeżyłam lot kosmiczmy w nieznamą przestrzeń
Przy takiej przyjemności to się chce I chce.
Tak było... Zapomniałam już jak to jest

Na piątym kilometrze wyczułam nawet że odlatuje...
Przysięgam żadnego gówna nie przyjmowałam, a skrzydła mi rosły. Najgorsze, że nie w tych miejscach, co mają kościelne anioły😇🏃
Nawet w tenisa sobie zagrałam, a co tam...
Na szóstym kilometrze znalazłam się w piekle 😈👹😈
Nawet tam mnie nie chcieli
Gębę mam niewyjściową, to mnie wykopali.
Na siódmym śpiewałam z Anzien
"JESTEM BOGIEM UŠWIADOM TO SOBIE "
To nic, że ja biegłam, a ona latem wzięła się za sporty zimowe i odpychając się kijkami poszukiwała śliskiej nawierzchni, to nic, że kolana bolą, a babcia podaje mi niemiecką końską maść, a przecież nie jestem klacz😂😁😀😀
To wszystko Pikuś.
Obawiam się że z wycieńczenia to jak już, zasnę to mnie nie obudzą.
Umarła z nadmiaru doznań....



Komentarze

  1. Tyle doznań, że aż mi się palce na klawiaturze spociły!
    Chyba muszę zacząć biegać.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziubasowa jesteś młodsza to Cię przynajmniej pompka nie nawali w czwarteczek zapraszam będzie orgia zbiorowa na 8 km
      Wenery nie zabieramy nie ma strachu

      Usuń
    2. W sam raz żeby z balonikiem pobiegać :D

      Usuń
    3. Ah balonik :)
      Zapomniałam

      Usuń
  2. samoumartwianie się? czy masz dorobioną ideologię do tego, czy to był taki spontaniczny wybryk - ja rozumiem orgazmy, ale w przelocie? a lokalizacją skrzydeł się nie przejmuj - od dawna wszyscy odgapiaja od siebie, a jak ma być, to nikt nie wie i żadnych badań związanych z awiacją nie przeprowadzono zapewne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oko pięć lat biegałam.
      W zeszłym roku z przyczyn zdrowotnych zrezygnowałam
      Wróciłam
      Mam nadzieję, że już tak ostanę
      A ty nie masz w przelocie orgazmów??
      Przykra sprawa😈😀😈😂👹😜

      Usuń
    2. chyba przewróciłbym się, gdyby mnie orgazm dopadł w marszu lub biegu - jestem małej wiary - wolę zdarzenia przeżywać w bardziej stabilnym położeniu. ale - nie każdy musi mieć podobnie.
      życzę wielu orgazmicznych przebieżek. a nawet maratonów.

      Usuń
    3. Nie gniewaj się Oko, ale zbyt dużo to Ty o orgazmach nie wiesz
      Wszystko przed Tobą
      Masz na to ciągle czas

      Usuń
  3. Robisz tyle kilometrów? Super! Zazdroszczę... Wiele razy słyszałam, że bieg wywołuje takie niesamowite doznania. Czy kiedyś zbiorę się w sobie i zacznę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Orgazm w trakcie biegania? Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Do orgazmu mi zawsze daleko ale fakt, człek ma więcej energii

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG