GEBURSTAG
Geburstag
Tym razem postanowiłam nie szaleć z elegancją, bo jak poprzednim razem odwaliłam się w moją kieckę, a były to urodziny starszej ciotki, to starsze panie trzeba było cucić. Oczami wyobraźni widziałam nadjeżdżające karetki, a uszy wyłapywały omamy...
Oczy rejestrowały respiratory...
To było przerażające doświadczenie i nie będziemy tutaj do niego wracać...
Krótko mówiąc, moi drodzy,odwaliłam się jak żaba na otwarcie stawu, a stare przysłowie pszczół mówi :
Jeśli wchodzisz między wrony, musisz krakać, jak i one....
😆
Rzekłam"KRA "zachrypłym, krtaniowym tembrem i wrzuciłam na tyłek skromne, białe, bawełniane spodnie bez zbędnych dupereli.
Sytuacja gospodarcza naszego kraju, wymusza na nas 🇵🇱 🇵🇱
Polakach krzewienie polskiej kultury.
Zasiadając do skromnej niemieckiej zastawy, staram się więc usilnie nie bekać, bąków nie wypuszczać, uśmiechać się szeroko i
Mówić....
Okrągło,głośno i perfekcyjnie, a niech wiedzą, że Polacy nie gęsi i Reja też znają.
Gdy tak już na dobre się rozkręciłam w tym wody laniu o Polsce miodem i winem płynącej, podtapianej błogosławionym dostatkiem słyszę, że ale nie mam pewności, bo ostatnio sporo mi się wydaje, :
-A skąd "pochodzysz"? -
Już nie wiem??? 😜 👹
Może mi zaczyna od tego biegania i słońca, że tak rzeknę" odwalać"?
Może menopauza zaczęła się od głowy??
Może po ☎ telefon do przyjaciela?? 😜
Może do psychiatry??
A może do trenera??? 😜
Zaczynam się bać...
Przyjaciele są daleko, zresztą kto lubi dzisiaj pomagać.
Psychiatra tylko po niemiecku...
Trener, jest ich tak wielu, że od roku robię sama sobie za trenera
😂😁😀, co zarobię, to przepiję i znowu proszę siebie o radę, żeby zarobić, bo brakuje na używki
😄😂👹😈
Już sama się gubię.
Kobieta lat, nie mam pojęcia,
dojrzała i piękna, jak ja,
czyli sam diabeł się przy nas by zawstydził, rzuca pojedyńcze tak, nie, dziękuję, proszę, a reszta zwrotów tchnie brzydką Merkel..
Pytam po polsku, czy jest Polką?
-Tak -
-Rodzice Polacy? -
Kontynuuje przesłuchanie po niemiecku, bo po tych kryminałach Bondy jestem co raz lepsza w te klocki.
-Tak, ale jak tylko skończyłam sześć lat, tata zakazał mówić po polsku w domu.
Starszej Niemce z wrażenia laska wypadła z dłoni. Zrobił się rumor.
Ja się oplułam, a miałam krzewić kulturę.
Ch..
Zamruczałam pod nosem.
I tak nikt tego nie zrozumie!
A usłyszeć przekleństwo, graniczyło z cudem, bo co druga babciunia miała aparat na starych bateriach.
Niemcy są bardzo oszczędni. Nie to co my,
Polacy, bez aparatów słuchowych, z białą laską, ale za to w mercedesie😁😈
Nikt nie widział, że soczyście zwracam Babcia bez laski spadła z taboretu...
Podnosili ją w dziesięciu. Nikt nie patrzył.
Przetarłam ślinę w mankiet..
Już Rosiewicz nasz wieszcz krzyczał
"NAJWIĘCEJ WITAMINY MAJĄ POLSKIE DZIEWCZYNY "
I ostrzegał:
" ABY KTOŚ PRZY DZIECKU MÓWIŁ PO NIEMIECKU "
Tyle lat po wojnie...
Czytajcie bajki, nawet te z gazet, z ciemnych rubryk, klnijcie między wierszami,
i tak nikt tego nie rozkmini,
Czytajcie, czytajcie czytajcie dziecku tylko nie po niemiecku 😂😁😀
Jak byłaś ubrana WTEDY. Wrzuć fotę :-D
OdpowiedzUsuńJa szok kiecką wywołałam na własnym ślubie, i babkę ślubnego faktycznie cucono. Myślałam, że bardziej mnie znienawidzić nie może...
Skrzywdzona polska Niemka.
Czyje to były geburstag?
Olitorio próbuje ale nie wychodzi mi wklejenie zdkzdja
UsuńSwoją drogą to Niwmcy są bardzo skromni i oszczědni
Chyba Przejdę na ich wiarę😂😁😀
Słyszało się takie anegdoty o zabronieniu używania polskiego.. Dobry tekst :)
OdpowiedzUsuńRodzice Polacy i w domu po niemiecku mówią😈
UsuńSwoją drogą wiele rodzin na śląsku tak funkcjonuje
W Zakopanem spotkałam takich geniuszy całymi pielgrzymkami
Masz tak specyficzne poczucie humoru, że nigdy nie wiem, czy Twoje teksty, to opis własnych przygód, czy fragment książki. Czy po polsku, czy po niemiecku, życzę stu lat w zdrowiu z okazji Urodzin.
OdpowiedzUsuńDokładnie, lubię się śmiać ze swoich gaf:) 😆
UsuńGeburstag
U sąsiadki w Niemczech
Czeka mnie kolejny the już pojutrze
A dziś bieganko pozdrawiam serdecznie
Za życzenia dziękuję
Sto lat, sto lat!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, ażeby Twoje fale uderzały o liczne brzegi, aby Twoje wejście wzbudzało zawsze szał i podziw (a także cucenie) oraz żeby nad Twoją postacią zawsze jaśniała aureola zajebistości przerywana przez łopot skrzydełek motylków (NIE-schmetterligów :P )
DzijbaDziu ja mam urodzinową, nie
Usuńgeburstag
Ale za życzenia bardzo dziękuję są jak pięknie wijąca się rzeka uderzająca o brzegi starości:) 3 ::)
Ja bym nie porozmawiała po niemiecku z osobami, które były Twoimi gośćmi. Nie dlatego, że nie lubię tego języka, ale go po prostu go nie znam. Dlatego podziwiam Cię za treść rozmów i Twoje odpowiedzi. Post jest świetny, gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW niemieckim to tyle gaf popełniam, że leksykon mógłby powstać😀😁😂
OdpowiedzUsuńAle rozmawiam
Przynajmniej jest wesoło😁😈
Ostatnio zamieniłam końcówki i wyszło zamiast pościeli
Sprzęt
😂😁
Pozdrawiam serdecznie
Strasznie chaotyczna opowieść, sorry, nie nadążam...do mnie trzeba ludzkim językiem.
OdpowiedzUsuńSzczujesz kreacja, na widok której mdleją, a fotka?
Jotka mam spory dystans do samej siebie. Uważam że najlenajl pośmiać ssi z własnych niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńNiemcy są narodem skromnym w codziennym
obyciu.
Przejawia się to w ubiorze jak i w bankietach i posiłkach.
Musisz mi niestety uwierzyć na słowo że kiecka nie wpisywała się absolutnie w tło imprezy.
Na błędach wielbłąd się uczy to i masz skromność mą w pełnej ozdobie powyżej na zdjęciu.
I poczucia humoru życzę.
To lepsze od botoksu
A teraz pędzę wybiegać nadmiar bo jestem po kolejnych
już urodzinach
Poczucia humoru nigdy mi nie brakowało, może muszę przyzwyczaić się do Twojej narracji ;-) Miłego biegania :-)
UsuńNie ma mowy Joteczka o musi
UsuńMusi człowiek czuć się ze sobą dobrze
Pozdrawiam