Choroba cywilizacyjna mało higieniczna pospolicie i bez obycia zwana MIŁOŚCIĄ

Wiecie, jak to jest, jak kobieta nie ma co robić????
Nudzi się...
Kółko różańcowe zamknięte,
robótki ręczne już nie te co na szkolnych
 zpt - ach
Z tej niemocy to jeszcze zatwardzenie doszło...
Kobieta w takich warunkach jest zniesmaczona życiem.
Szuka, sama nie wie czego...
Jest jak pies pozbawiony węchu.
Goni własnego ogona...
No...
Tak jak ona...
Narażona jest w tym wszystkim na uległość.
Oddaje hołdy najniższym popędom.
 W pierwszym odruchu
popada więc w  rozpacz.
Depresja jest zaraz po złamaniu i dopada ją szybciej niż przeciętnego alkoholika.
 Depresja phi...
Ona, żeby dołożyć sobie i znaleźć się w czarnej dupie, to bierze taka i co robi???
No nigdy nie zgadnięcie,!!!
No bierze i się taka
 z tej rozpaczy...
ZAKOCHUJE!!!

Cudownie by było, żeby ona tak na serce zamogła, bo jak ludzie się zakochują to podobno są bardziej sercowi.
Nie ONA.
 Jej najpierw na mózg pada i zaraz potem na oczy...
-Bo wiesz... On taki inteligentny jest-
Zaraz stwierdziłyśmy, bez obdukcji i diagnozy, że wodogłowie ją toczy...
- No i, że... Taki... Eh... przystojny -
Jak nic kurna ślepota!!!
Ostatecznie zaćma, ale na to wydaje się za młoda. Bo wiecie ona w moim wieku jest, a ja wśrōd starców osiemdziesięcioletnich chowana, za nastolatkę uchodzę.
Co zrobić - takie plusy.
Wracając do minusów.
-On taki zaradny, eh - wzdycha tak miękko, że jajko na miękko by się zawstydziło...
Długo myślałyśmy co z nią począć, bo już tak nam było żal tej kobieciny w tym amoku chorobowym,
że ustaliłyśmy co poniżej następuje :
Przypierdolić przyjaciółce w ciemnym zaułku z drewnianego bejsbola,
tak żeby woda z głowy uszła i w ten sposób uzdrowić ją, jak Nowak :
"Bejsbol" który leczy!
Tym samym uwolniwszy wzrok od bielma ślepoty i doprowadziwszy go do stanu używania, zapakować delikwentkę
w worek.
Nie miałyśmy ochoty jej oczywiście uśmiercać, tym bardziej, że od kiedy się zakochała sztukowała drogie paznokcie, bardzo drogie - tu dodam,
więc nie chciałyśmy jej ich połamać
i nogi goliła dokładnie, tak bardzo, że mogłyśmy, przez zwykłą nieuwagę tylko,
tę delikatną skórę tu i ówdzie jej poobcierać.
Tak więc postanowiłyśmy, że przetrzymamy ją w nocy w piwnicy, ślepa jest to nie pozna w czyjej jest, i nad ranem, kiedy słońce w maju ostro świeci, wypuścimy ją jak królika na dywanik 100 kilowego, przystojnego, flamastrem popisanego.
 Może stanie się cud i dobry Bóg z głuchoty delikwentkę uleczy...
Możecie się śmiać i tak nie słyszę...

Wypiłyśmy wodę licheńską, tak na oczyszczenie , przed akcją
i dalej tego bejsbola papierem gładzić żeby jej głowy zanadto nie porysowć, bo głowę, pomijając to wodogłowie, to miała nawet niczego sobie..
Wypuściłyśmy ją nad ranem z worka jutowego na włochaty dywanik stu - kilogramowego...
Tym bejsbolem to chyba zbyt mocno przywaliłam...
Jak wyskoczyła z tego jutowego worka, jak go zobaczyła, to nawet nie zdołała dosłyszeć jego elokwencji i erudykcji - tak wydarła...
Teraz najgorsze...
Nie możemy jej odbić spod Częstochowy...
Kto pomoże???

Ps.
Wszelkie podobieństwo do realnych bohaterów jest niezamierzone.
Postacie są na prędce wymyślone typowo pod potrzeby tej realnej bajki o Kopciuszku z WODOGŁOWIEM

Komentarze

  1. Tekst dla mnie tak dziwny, że aż trudny do skomentowania. Niemniej jednak pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może to przez fakt , że podchodzę do życia ze zbyt dużym dystansem
    Bawią mnie pewne życiowe sytuacje
    Tutaj dodam że na miłość nigdy nie jest za późno a na rozsądek
    I owszem
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam do Iwony, zagubiłem się nieco, choć pewnie jakby Cię znał jakoś czy dłużej czy lepiej to może bym więcej wyciągnął z tego wpisu. Tak czy inaczej literki chłonę, a to już jest chyba coś.

    W tym sezonie już pobiłem swój rekord z poprzedniego, zrobiłem w miesiąc 100 kilometrów. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bravo nie mogę się doczekać kiedy ja wsiądę na rower
      Pozdrawiam serdrcznie

      Usuń
  4. Cóż, dla mnie oprócz bejsbola, tekst na szóstkę!! Ja już się na miłowałam, napłakałam, postoję szczęśliwa, że wolna, niech się inni pomęczą, ale koleżanki szkoda. Hi hi, fajne. Takie dla ludzi z przymrużeniem oka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłowanie to taka wiesz
      przygoda, jak ze skokiem na
      spadochronie
      Najważniejsze, że zdecydowałaś się skończyć, a że nie wyszło niech płacze bo to on jest stratny
      Pewnie gdyby skoczył na tym spadochronie z Tobą to by się sromotnie obsrał:)
      Ze strachu przed życiem

      Usuń
  5. komentarz powyżej napisała niejaka Baśka, która zaprasza Cię na mojego bloga stopociechblog.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Chodzi o to przymrużenie oka, jak przy powiem bez alkoholu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. I po co to worek jutowy, po co bejsbol?! Nie lepiej ją było zaszczepić? Że co? Że nie ma szczepionki przeciwko miłości? Nie wierzyć! Nie wierzyć! To propaganda antyszczepionkowców! Na wszystko są szczepionki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olitiria ona była w stanie błogiej odporności
      Ten be bejsbolem życie jej uratował

      Usuń
    2. No, tak, niektóre jednostki są odporne, a przypadki nieuleczalne...

      Usuń
    3. Choroba gorsza od dżumy:(

      Usuń
  8. E, to tylko zauroczenie było. Prawdziwej miłości nie da się wypędzić nawet bejsbolem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dobrze się stało, że jej nie uszkodziłyśmy
      Już gorzej być chyba nie mogło
      Tak, to z pewnością zauroczenie

      Usuń
  9. Smak miłości poznałam - tak słodki, że aż gorzki. Teraz chętnie poznam smak pieniędzy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu się z Tobą zgadzam przychodzi taki czas że sentymenty na bok:) :)

      Usuń
  10. Hahaha! No to piękna kuracja! Teraz tym bejsbolem ją z Jasnej Góry musicie przygnać z powrotem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziubasowa niech ona się modli o aktywne neurony w tej Częstochowie to bądź co bądź to jednak ciągle jest bezpieczna

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG