PIES NAJLEPSZY PRZYJACIEL, NIE TYLKO KOBIETY馃槀馃榾

Kiedy艣 mia艂am psa. By艂 nie tylko przyjacielem domu. Ratowa艂 nas z najwi臋kszych opresji.
Tak by艂o i wtedy. Niby normalny wiecz贸r u rodziny. Posiad贸wa do bia艂ego rana. Przez szk艂a la艂o si臋 wszystko. Jako艣 nikt nie mia艂 ochoty opu艣ci膰 pokoju, w kt贸rym gromadzi艂a si臋 ca艂a rodzina.
艢wita艂o...
No nareszcie mo偶na by艂o po艣ni膰, chocia偶 na kr贸tko...
Pies nie pcha艂 si臋 na afisz, ale w mieszkaniu na trzecim pi臋trze trudno o wychodek dla czworonoga..
Pad艂o na niego. Nie marudzi艂. Zna艂 okolic臋...
Wyszed艂
Po chwili go przypili艂o...
Pies pos艂usznie pow艂贸czy艂 nogami za w艂a艣cicielem.
Trzask drzwi. Szybko do toalety, a pies jak to pies do michy z jedzeniem...
Dlaczego szczeka na swoich????
G艂osem nie znosz膮cym sprzeciwu uspokaja czworonoga.
Jego krzyk ginie gdzie艣 w odm臋tach rur...
Co si臋 z nim dzieje????
- Dzie艅 dobry, nie chcia艂em przeszkadza膰. Czeka艂em, a偶 pan sko艅czy-Posta膰 misiowatego pi臋膰dziesi臋ciolatka, wyros艂a przed nim zupe艂nie nieoczekiwanie.
Pies pojawi艂 si臋 jak na komend臋. Sta艂 przy nogach nieznajomego merdaj膮c ogonem.
Zaczyna艂 si臋 rozgl膮da膰. Uk艂ad mieszkania identyczny z tym u ciotki. Jeszcze ta sama biel. Wpad艂 tutaj bez pukania, skorzysta艂 z toalety, pies wyliza艂 mich臋, starego, wylinia艂ego w艂a艣ciciela jedzenia, a teraz przyszed艂 czas na konfrontacj臋...
- Przepraszam- Wyb膮ka艂 nie艣mia艂o. Wszystko tu takie same, jak u mojej ciotki-
- To pi臋tro wy偶ej- U艣miecha艂 si臋 do niego przyjacielsko...
Pi臋tro wy偶ej, pi臋tro wy偶ej....
Spogl膮da艂 na kud艂acza. Wygl膮da艂 na zadowolonego. On sam czu艂 si臋 r贸wnie wy艣mienicie. Nie ma tego z艂ego, co by na dobre nie wysz艂o, pomy艣la艂, 偶egnaj膮c s膮siada ciotki. Pies nie odst臋powa艂 go na krok.
Pies馃槀馃榿馃榾najlepszy przyjaciel m臋偶czyzny. Merda艂 ogonem. On by艂 zawsze zadowolony...

Komentarze

  1. Psy og贸lnie s膮 niesamowite ;) Ciesz膮 si臋, zawsze, tak po prostu :)

    OdpowiedzUsu艅
  2. Nie bardzo zrozumia艂am, to kto wychodzi艂 z kim i kto wraca艂?

    OdpowiedzUsu艅
  3. Za to nawi臋kszym wrogiem m臋偶czyzny jest kube艂 na 艣mieci!
    Ile to przypadk贸w by艂o takich 偶efacet wychodzi艂 wyrzuci膰 kosz na 艣mieci i odruchowo wraca艂 do domu, cho膰 wcze艣niej zapewnia艂 偶on臋 ze jedzie na kilkudniow膮 delegacj臋...

    OdpowiedzUsu艅
  4. HAHA :)
    Najpi臋kniejsze s膮 powroty. Z kub艂em, czy bez,ale zawsze w domu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  5. Zwierzaki niemal wszystkie potrafi膮 takie rzeczy robi膰, 偶e g艂owa ma艂a. :) Tylko si膮艣膰 i opowiada膰.

    U mnie to r贸偶nie jest z tym wy艂膮czeniem my艣lenia. Czasem czuj臋 si臋 tak, jakby m贸j wy艂膮cznik si臋 zepsu艂. Na szcz臋艣cie nie zdarza si臋 to cz臋sto.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsu艅
  6. Tu doros艂emu wy艂膮cznik zastrajkowa艂, a pies, biedny czworon贸g czeka艂... czeka艂, a偶 ten si臋 po艂apie, 偶e za艂atwi艂 si臋 w nie swojej toalecie:)
    Pies nie zostawia przyjaciela :)

    OdpowiedzUsu艅
  7. kocham psy faktycznie s膮 wspania艂ymi przyjaci贸艂mi - naprawd臋 wiele mo偶emy si臋 od nich nauczy膰

    OdpowiedzUsu艅
  8. I najwa偶niejsze, zawsze s膮 z nami, nawet gdy przez przypadek skorzystasz z toalety s膮siada, mieszkaj膮cego pi臋tro ni偶ej馃榾馃榿
    Mo偶na?
    Zawsze mo偶na

    OdpowiedzUsu艅
  9. Jest progres.Ju偶 wszystkie okoliczne psy toleruj膮 moje bieganie.Chwale si臋.

    OdpowiedzUsu艅
  10. oj tam oj tam... co prawda dobry gospodarz dowozi do domu, ale gdy przypili, to gania si臋 pi臋tro ni偶ej, a w ramach dobudowanej napr臋dce pierdologii t艂umaczy, 偶e "to takie podobne, wi臋c 艂atwo si臋 pomyli膰"... w sumie prawda, dzbany sedesowe zwykle niewiele si臋 r贸偶ni膮 od siebie...
    uczciwiej ju偶 pogra艂 kiedy艣 m贸j brat wujeczny, kt贸ry w wieku lat sze艣ciu nie mog膮c donie艣膰 do domu zadzwoni艂 do s膮siad贸w pi臋tro ni偶ej i po m臋sku zapyta艂, czy mo偶e u nich zrobi膰 kup臋...
    a co ma do tego wszystkiego pies?... po prostu ma radoch臋 z nowej sytuacji, 偶e co艣 si臋 dzieje...
    p.jns :)...

    OdpowiedzUsu艅
  11. Tak jak piszesz PKanalia najw艂a艣ciwsze s膮 proste rozwi膮zania. Co tu si臋 krygowa膰. Tak w艂a艣nie zrobi艂 m贸j kuzyn .Przypili艂o go po pracy. Ci艣nie na m贸j domofon, jak op臋tany, a m贸j trzynastolatek, wtedy, krzyczy z balkonu do niego, 偶e bezdomnych nie wpuszczamy, nie maj膮c poj臋cia z kim ma do czynienia. S艂ysz臋 ten dialog i ostatecznie interwenjuj臋.
    Wpada ten m贸j kuzyn, zziajany i zdyszany, wrzeszcz膮c od progu, 偶e o ma艂y w艂os obsra艂 by si臋 po kostki.
    Tak to bywa z t膮 szczero艣ci膮, zale偶y na kogo trafisz.

    Co do psa z historii przed艂o偶onej, to si臋 najad艂 solennie, bo zwierz臋 w艂a艣ciciela by艂o w stanie apatycznym

    OdpowiedzUsu艅
  12. Ugluwriter lansujesz si臋 na mega gangstera, 偶e niby toleruj膮 Twoje wyczyny???
    Rozumi臋 , 偶e kieszenie przeci膮偶one s膮 mamon膮, jak na prawdziwego gangstera przysta艂o,
    a nie ko艣膰mi馃榿馃榾馃榿dla ps貌w

    OdpowiedzUsu艅
  13. 呕ycie. Co prawda nie mam psa, ale kiedy艣 stoj膮c pod drzwiami wynajmowanego mieszkania, doszed艂em do wniosku, 偶e w艂a艣cicielka odwr贸ci艂a je o 180 stopni w zwi膮zku z czym nie pasuj膮 klucze. Poszed艂em spa膰 do kolegi, a rano okaza艂o si臋, 偶e jednak si臋 myli艂em, albo przez szk艂a przela艂o si臋 zbyt wiele:))

    OdpowiedzUsu艅
  14. Patrzy艂e艣 na te drzwi pod zupe艂nie innym kontem馃榾馃榿
    Wiesz znam z autopsji przypadek, 偶e osoby b臋d膮ce pod wp艂ywem potrafi膮 wej艣膰 w ka偶de drzwi, wymusi膰 cisz臋 na domownikach i po przebudzeniu si臋 ze skruch膮 na twarzy wyduka膰:
    - Przepraszam, pomyli艂em mieszkanie-

    OdpowiedzUsu艅
  15. S艂ysza艂am opowie艣膰 o facecie co wyszed艂 ze 艣mieciami i wszed艂 potem z tym wiadrem jak sie okaza艂o do swojego mieszkania, gdzie by艂a zona. Wyszed艂 - od s膮siadki-kochanki. Przyzwyczajenie drug膮 natur膮 cz艂owieka

    OdpowiedzUsu艅
  16. cholerka, dopiero teraz przeczyta艂am, 偶e juz taki przyk艂ad kto艣 opisa艂 - ale mia艂am debiut, niech to... No trudno;-)

    OdpowiedzUsu艅
  17. Rozumie, 偶e wszed艂 z wiadrem s膮siadki馃榾馃榿, ale od przybytku g艂owa nie boli馃榾馃榿馃榾w dwa wiadra d艂u偶ej si臋 zbiera 艣mieci, ale przez to rzadziej b臋dzie do s膮siadki wychodzi艂

    OdpowiedzUsu艅
  18. Iwonakmital Tw貌j przyk艂ad by艂 zupe艂nie inny. S膮siadka i kolejne wiadro

    OdpowiedzUsu艅
  19. Ja takie rzeczy robi臋 na trze藕wo. I dziwi臋 si臋, 偶e mi meble powynosili. Ale nie mam psa.

    OdpowiedzUsu艅
  20. I dziwisz si臋 Ewa???
    To przez to 偶e na abstynenta...
    Meble???
    Odwied藕 s膮siada, pewnie si臋 znajd膮馃榿

    OdpowiedzUsu艅
  21. Na tym polega r贸偶norodno艣膰 wra偶e艅:i pan zadowolony, i pies tak偶e. O moje drzwi opar艂 si臋 s膮siad, a 偶e drzwi nie by艂y zamkni臋te, wyl膮dowa艂 na posadzce w przedpokoju, a na nim jego pies. M贸j pies nie pozosta艂 oboj臋tny, wi臋c harmider zrobi艂 si臋 nie do wytrzymania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  22. Pan wr貌ci艂 z d艂ugiego spaceru, spragniony by艂, a ty mu miski nie da艂a艣.馃榿馃榾馃榿 I tak mia艂a艣 szcz臋艣cie, 偶e do toalety si臋 nie pcha艂馃榿馃榾馃榿
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  23. Bombowa sytuacja, u艣mia艂am si臋! :D

    OdpowiedzUsu艅
  24. 艢wiat bez 艣miechu by艂by mroczny jak horror Kinga馃榿馃榾

    OdpowiedzUsu艅
  25. Czytam w艂asnie Misery Kinga.Ca艂kiem przyjemna lektura :)

    OdpowiedzUsu艅
  26. Ogl膮da艂am film. By艂 dreszczyk.Z Kinga polecam " Pan Detektyw"

    OdpowiedzUsu艅
  27. Uglywriter, tam te偶 jest brzydki pisarz i w dodatku bez serca...

    OdpowiedzUsu艅
  28. Oj tam oj tam, ja mam znajomego, co wychodzi na spacer tylko ze smycz膮.Pies zostaje w domu, a 偶ona wo艂a z balkonu, 偶e ma wr贸ci膰, bo pies pod drzwiami stoi i prosi o wyj艣cie. Facet jest filozofem z wykszta艂cenia,wi臋c w pewnym sensie mo偶na mu wybaczy膰.
    A swoj膮 drog膮 nie ma cudowniejszego przyjaciela ni偶 pies. Mam ich pi臋膰, wi臋c wiem co m贸wi臋.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  29. Wychodzi na to, 偶e pies uwielbia swoj膮 pani膮, a filozofa wysy艂a na spacer. Pozdrawiam, a i jednego z Twoich ps貌w ch臋tnie zaadoptuje

    OdpowiedzUsu艅

Prze艣lij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BO呕E CIA艁O

IDEALNIE NIEIDEALNA, CA艁A JA TADAM馃檲

艢LEPY ARCHEOLOG