NA ZAWSZE DOWIDZENIAcom/2020/10/marzecprzylepia-sie-do-szyb-jak.html
# Marzec przylepiał się do szyb, jak bezczelny zboczeniec – podglądacz, który upatrzył sobie młodą dziewczynę i chciał ją bez majtek podejrzeć. Nie mroziło tej zimy, więc i szyby pozostały przejrzyste. Nawet nie rwałam się tak od razu do ich przetarcia. W gruncie rzeczy, to w Klainesee byłam po raz pierwszy. Dotychczas pracowałam w pobliskich wioskach, ale ludzie byli tutaj podobnie życzliwi, jak Widderhausen. Właściwie to ich pozycja, nastawienie do mojej osoby, budowało moją pewność siebie. Ostatecznie, to już sześć lat przyjeżdżałam do tej okolicy, która podlegała pod dystrykt Hessen. Opiekowałam się już dużo wcześniej leżącymi ludźmi, którzy do samej śmieci nie wstawali z łóżek, ale to co zobaczyłam tuż po przyjeździe wprawiło mnie w niemały szok. Rita, dziewięćdziesięcioośmioletnia kobieta wyglądała na całkiem odwodnioną. W dodatku Bert, jej syn - robił wrażenie takiego, któremu brakowało do złotówki pięciu groszy i nie bardzo ogarniał rzeczy...