WYMOWNE

- Mamo, co zrobię, jak zacznę łysieć?-
Spojrzałam na niego rozbawiona. Kolejny żart z życia w jego wymiarze.
- -Ogolisz się na zero-
- Czyli co? Będę wyglądał , jak penis???!!!-
- Możesz zawsze założyć okulary 😂-
- Taa, penis w okularach-
- Tak wygląda męskość synu-
Odpowiedziałam. Muszę dbać o jego zdrowie psychiczne. Im wcześniej zda sobie sprawę z konsekwencji posiadania testosteronu, tym zdrowiej będzie funkcjonować....

Komentarze

  1. No i według mnie słusznie robisz, bo faktycznie pewne pytania mimo ich zawiłości powinny połączyć się z odpowiedzią. A dialog moim zdaniem wymiata. :)

    W miarę udało się z tym wyjazdem, choć powrót był trudny przez korki olbrzymie. Ale się jakoś do domu dostaliśmy w końcu.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubimy sobie pogawędzić.
    Taka nasza natura😂😁😀
    Teraz korki się zaczęły wraz z falą wakacyjną. Najważniejsze, że relax złapałeś i wypocząłeś

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę drastycznie to zabrzmiało ;-) Ale skąd skojarzenie z penisem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozmowa z nastolatkiem polega na minimalizacji wnikania. Lepiej się pośmiać, niż dać sprowokować😂😁😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak byłem nieco młodszy też czasem miałem takie pytania, albo stwierdzenia, że szok. :)
    Ano wiadomo, gadanie to sprawa całkiem fajna, zwłaszcza jak rozmówca jest ciekawy.

    Coś tam ogarnąłem z wypoczynku, nie ma co. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba coś pojąłem...
    otóż kiedyś mój znajomy, długowłosy, brodaty, wąsaty, podjął męską /czytaj: pragmatyczną/ decyzję pozbycia się tego całego stuffu... wykonanie powierzył kobiecym rękom, w plenerze zresztą /również z pragmatyzmu/, a gdy usta od tych rąk rzekły "już", pognał do lustra... gdy w nie spojrzał, zakrzyknął:
    - who-you are?...
    nie do końca jednak jest jasne, jak było w temacie okularów... bo, że je nosi, to akurat wiadomo, ale czy wtedy też je założył?...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli zobaczył to, czego mój syn obawia się najbardziej😂😁😀
    Zobaczyć odbicie męskości, osobliwe

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale sobie znalazł porównanie Twój syn :
    Dzieci to w ogóle mają genialne teksty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jego wyobraźnia przekracza wszelkie wyobrażenie😂😁😀

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedziałabym, że raczej nie, bo ów organ nie ma uszu.
    Miałam szczęście, ze udało mi się powić córkę, która zadawała bardzo mało pytań;)
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja lubię gdy on pyta bo znaczy, że ciągle się rozwija i buzują w nim różnorakie emocje😂😁😀, za pytaniem idzie odpowiedź, za odpowiedzią spojrzenie, a na końcu rodzi się dystans. Okazuje się że najtrudniej to śmiać się z samego siebie 😀😀
    Pozdrawiam Anabell

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja lubię gdy on pyta bo znaczy, że ciągle się rozwija i buzują w nim różnorakie emocje😂😁😀, za pytaniem idzie odpowiedź, za odpowiedzią spojrzenie, a na końcu rodzi się dystans. Okazuje się że najtrudniej to śmiać się z samego siebie 😀😀
    Pozdrawiam Anabell

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahaha co za porównanie. :D
    Ale lepiej reagować tak niż np. płaczem czy jakimś przejmowaniem się o to. :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój syn nigdy nie płakał, jak był dzieckiem wręcz mu mówiłam, że czasami trzeba dać ujścia łzom.
    Poczuciem humoru za to mnie czasami powala.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Wieś gminna niesie, że jeśli własny mocz wmasujesz w głowę to włosy odrosną i od siwieją. A czekaj On za młody na to :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Przekażę mu koniecznie. Będzie jak znalazł.Uryna to cudotwórca😁

    OdpowiedzUsuń
  17. Łee to mój brat wręcz przeciwnie - każdy powód był dobry do płaczu. :P
    (generalnie nie mam pojęcia jak się odpowiada u Ciebie na komentarze :D)

    OdpowiedzUsuń
  18. Poroniony Twój brat jest z grupy wrażliwców, dokładnie, jak ja- każdy powód jest dobry, żeby się usmarkać. Mój syn pod tym względem jest odporniejszy, zimny jak lód.
    Generalnie muszę znowu ze bić porządek z komentarzami😂😁😀

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmm... Jak penis. No kurde, na to bym nie wpadł jednak :D.

    OdpowiedzUsuń
  20. A widział
    Pan???
    Ja też byłam daleka od takiej sugestii, a tu proszę 😂😁😀Młody przerażony

    OdpowiedzUsuń
  21. @Anabell...
    ktoś mi kiedyś udowadniał, że ten organ ma jednak uszy... przeprowadził eksperyment, mówił mu "nie stój!" i tenże nie stał, mówił mu "leż!" i tenże leżał...
    co więcej, gdy przyszła asystentka eksperymentatora okazało się, że ów organ ma także oczy... podniósł się, samowolnie zresztą, by ją sobie obejrzeć...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
  22. Hahaha PKanalia napiszemy o tym doświadczeniu książkę. Wchodzisz w układ ze mną?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG