PSY

Ile w nas psa z psa???
Chyba więcej niż w samym psie!!!
Łowcy dobroci, mistrzowie konsumpcji codzienności. Byle dopaść, zanurzyć się w krwi, wyssać pozostałość naiwnego oddania. Ujadaniem zwołujemy sąsiadów na coroczne czary nad sprawiedliwością.
Tacy jesteśmy my, może nie my,
a ludzie psy.

Żulczyk zrobił coś niemożliwego.
Opisał każdego z nas z ludzkim bagażem przywar, subiektywnym poczuciem sprawiedliwości, z pychą , wydętą wargą wzgardy, łatwością swawolenia i oddaniem własnej prawdzie.
Malownicza narracja pozwala w sekundzie pokochać i znienawidzić każdego z bohaterów.
Walka o sprawiedliwość, sprawę gwałtu i morderstwa Darii, odkrywa mroczne cienie herosów. Wszyscy utaplani są w błocie samouwielbienia. Mateusz zabawiający się przyjemnością swawolenia, zapomina o lojalności. Jest ciągle młody. Brzemię odpowiedzialności uwiera w kroku, jak przymałe gatki. Nie odkleja się od jego sumienia zaszpachlowanego ciągiem narkotykowym. Ćpanie zabiera mu godność. Goły, obdarty z człowieczeństwa spotyka ją. Miłość życia: Prostytuującą się z dążeniem na szczyt...
Ludzie psy szukający sprawiedliwości.
Pogrążeni w życiu, umoczeni w realności, zabijający każdego dnia godność człowieczeństwa....
Czy jesteś zły???
Nie możesz być lepszy ode mnie.
Wszyscy mamy w sobie dzikość psa.

Komentarze

  1. Od koleżanki wiem, że podobno sporo tam słów uważanych za niecenzuralne. Jeśli tak jest, to dziękuję. Próbowałam obejrzeć Konwój, bo lubię Gajosa, ale przerwałam, niestety z tego samego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowałaś mnie. Książka wygląda ciekawie... Kurcze... może poszukam na wakacje?

    OdpowiedzUsuń
  3. No mogłaby być to ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jotka czytam naprawdę dużo książek i dla mnie liczy się przekaz, bogactwo treści. Nie sądzę aby zamysłem Żulczyka był wulgaryzm. Przekaz jaki do mnie dotarło to niesprawiedliwość wymiaru sprawiedliwości. To najtrudniejsze zagadnienie społeczne, które dotyczy każdego znad. Jak wymierzyć karę w obliczu odczuwalnej szkody, traumy, rozpaczy...
    Ile ludzi tyle kryteriów.
    Każda próba dociekania krzywdy kończy się krzywdą...

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś czuję, że sięgnę po nią, jeśli tylko ją dorwę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak na razie mam kilka książek do przeczytania, dziś znów pochłonąłem ,,Kuchnię" autorstwa pani B. Yoshimoto. Tematyka zaskakująca, bowiem autorka zajmuje się kwestią zmiany płci, samotnością, stratą bliskich. Czasem lubię przeczytać takie krótkie opowiadanie (bo w sumie to opowiadanie, liczy jakieś 130 stron).

    @_@ To w takim razie wolę chyba już czekać na spóźnionego lekarza dwie godziny.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam. Twoja recenzja zostawiła mi wrażenie brudu. Może sięgnę, żeby skonfrontować

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak tylko będę miał okazję, sięgnę po tę książkę.
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej nie zdecyduję się na tą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tego co napisałaś to wymagająca lektura, a ja póki co trwam w wakacyjnych klimatach:) może sięgnę po nią gdy najdzie mnie chęć na coś amnitniejszego. Może...

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka raczej nie należy do łatwych i przyjemnych, ale ja lubię zawikłane historie więc z przyjemnością bym po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka raczej nie należy do łatwych i przyjemnych, ale ja lubię zawikłane historię więc z przyjemnością bym po nią sięgnęła

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG