PAN MERCEDES CIĄGLE NIEŚMIERTELNY

Hipnoza, teleportacja, telekineza zjawiska nie do końca zbadane, zaròwno, jak i możliwości samego mòzgu,
za to niezmiennie fascynujące...
Hartsfield, sprawca ataku terrorystycznego z przestrzelonym mòzgiem ląduje w szpitalu.
Jego ciało umiera. Mòzg toczy bòj ze śmiercią. Ćwiczy się w telekinezie,
a każdy kolejny dzień przedkłada mu nowe ofiary...
Jedną z pierwszych jest siostrą Scapelli, nienawidząca pacjenta, tak mocno, jak i reszta świata, pogrążonego ciągle w żałobie, po udaremnionym przez detektywa Billa Hodgesa akcie terrorystycznym. Punktem zapalnym miał być koncert zorganizowany dla tysięcy nastolatkòw. Skończyło się na kilku ofiarach, ale tylko dzięki interwencji detektywa i jego oddanej dwu- osobowej ekipie...
Powròćmy jednak do siostry, pastwiącej się nad ciałem terrorysty...
Tego wieczora, w akcie zemsty za  nieletnie ofiary, znęcała się, czerpiąc przy tym dziką przyjemność,
nad sutkami terrorysty,
wykręcając je boleśnie.
To jej, jako pierwszej,
podsuwa hipnotyzującą grę.
Korzysta z okazji. Przejmuje władzę
nad jej ciałem...
Poddałam się hipnozie i ja sama...
W transie nieprzewidywalnych zbiegòw okoliczności, sytuacji z goła tragicznych, ròżnorodnych postaci, dotarłam do szczęśliwego zakończenia, ciągle jednak jestem w stanie nieważkości...
Najtrudniej podobno się wybudzić...
Ciągle nie wiem, czy tego chcę...

Komentarze

  1. Właśnie zaczynam Pana Mercedesa i nie wiem czy dobrze zrobiłam czytając twój opis ;) Mam nadzieję, że książka mnie porwie i sięgnę po kolejne części: )

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG