LITERATKA

Być jak Witkacy...
Marzyła...
Tworzyć....
Pod ręką żadnych odurzających środków nie miała, bo niby skąd, to się upięła tego 8 marca , jak żaba błota!!!
Zabawa była przednia.
Kobiety to jednak potrafią się bawić we własnym towarzystwie-pomyślała, nie wypuszczając z dłoni smartfona....
Wtedy ją naszło...
Fala, : "Być, jak Witkacy"-
okryła ją parującym natchnieniem.
Zasypiała z palcami na alfabecie...

Nienawidziła porankòw.
Alarm tańczył zbyt głośno z pulsującą bòlem skronią ....
Dopiero teraz zauważyła z kim przespała noc.
Ciągle leżał na wygniecionej koszmarem poduszce. Poczuła strach...
Instynkt podpowiadał jej , że nie powinna czytać wysłanych do niego wczorajszych wiadomości...
Zwyciężyła ciekawość:
" Ty ch ... podròbko męskości, starcze z demencją.... (... ) ...
Ch...(...)"
Witkacy - pomyślała, Witkacy przeze mnie przemòwił...

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOŻE CIAŁO

IDEALNIE NIEIDEALNA, CAŁA JA TADAM🙈

ŚLEPY ARCHEOLOG