Posty

HALO, HALO TU JA

Obraz
Halo, Halo halo!!! Dzwonię ja, czyli Joanna. Nawet nie muszę się zbytnio wysilać, aby zapamiĘtać, bo to tylko 5588. Trzy szóstki przy tym numerze to malutki Pikuś i cały ten ornament rogaty. Baba, a właściwie jej głos odtwarzany na nagraniu, naparza, jakby ktoś jej za to płacił. G ada i gada, jak nakręco n a, w znajomej mi niemieckiej szpreche. . Jakoś nie mam melodii dzisiaj tłumaczyć wszelkich niedogodności wynikających z braku połączenia z niemiecką satelitą w tym języku. Jakby tego było mało moje znajome, próbując mi oczywiście pomóc, nie przestają informować mnie o kolej n ych nowinkach w sferze doładowania telefonu. Robi się głośno, jak w ulu, a Królowa nie ma głosu. O Święci Pańscy, niech się wreszcie zamkną, bo z tego co pamiętam, a doładowywałam konta z dobre cztery miesiące temu , jest możliwość przełączenia szwargotu na polskie brzmienie. W razie braku takiego przejścia, bo w tej sferze zmienia się tutaj wszystko jak w kalejdoskopie, układam sobie

BLONDIPONDII I ZOMBI

Obraz
Przyjaźnili się ? Czy się ???? Nie, to zdecydowanie kiepskie określenie.  Sam Pan Bóg raczy wiedzieć, dlaczego ich losy tak często się splatały? Kaśka, niby inteligentna dziewczyna, a zawsze wpadała na debili.  W dodatku każdego do siebie przygarniała, jakby jej serce i dupa miękły na każdą sierotę.  Panowie chętnie przytulali się do jej maleńkiego mieszkanka oferując swój samczy popęd.  Zresztą, nie każda studentka w tamtych latach miała swoje lokum.  W Kaśce, BlondiPondii ceniła intelekt  Za to jej facetów za jednym odstrzałem wysłałaby na Marsa. Debila nie lubiła od pierwszego spojrzenia. W dodatku uroił sobie, któregoś razu na studenckiej imprezie, że i ją urobi. Jakoś mu nie wyszło. Nie miał tego, co powinien mieć facet. Oprócz fujareczki między nogami, niektóre kobiety kochają mózg.  Obserwując ich gorącą relację była pewna, iż Kaśka chyba kochała go za to, że jest taki  nierozgarnięty.